27 maja 2013

Od Kościelnik po Bronowice

(Fot. Piotr Tumidajski/Forum)

 

Kolorystyka męskiego ubioru podkrakowskiego przypomina nasze barwy narodowe. Strój krakowski był i jest nadal symbolem polskości, a jego założenie – wyrazem patriotyzmu – mówi Elżbieta Pobiegły, starszy kustosz z Działu Strojów i Tkanin Muzeum Etnograficznego w Krakowie.

 

Wesprzyj nas już teraz!

Strojem ludowym, charakteryzującym region części Małopolski, jest strój krakowski, noszony zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn. Kiedy ostatecznie ukształtował się ten ubiór i kiedy przestał być zwyczajną częścią garderoby?

 

Pana pytanie wymaga kilku wyjaśnień i uściśleń związanych z określeniem „strój krakowski”. Strojem ludowym nazywamy ubiór odświętny wyróżniający dawniej mieszkańców wsi, zakładany do kościoła, czy noszony przy okazji różnego rodzaju uroczystości. Należy też powiedzieć o niejednoznaczności określenia „strój krakowski”. Jest ono stosowane do strojów, do ubiorów całej grupy etnograficznej Krakowiaków, zamieszkującej na terenach leżących dzisiaj w północnej części województwa małopolskiego i południowo-wschodniej województwa świętokrzyskiego. Strój na tym obszarze miał wiele lokalnych odmian, drobne różnice w ubiorach zachodziły nawet między sąsiednimi parafiami. Zwykle wyróżnia się dwie zasadnicze ich odmiany: stroje Krakowiaków wschodnich występujące na wschód od linii Jędrzejów, Miechów, Proszowice, Brzesko i stroje Krakowiaków zachodnich na terenach położonych bliżej Krakowa. Często jednak stosuje się określenie „strój krakowski” odnośnie stroju mieszkańców wsi w pobliżu Krakowa.

 

Trzecie znaczenie terminu „strój krakowski” łączy się z rozwojem popularności ubioru podkrakowskich chłopów i podniesieniu go około XIX wieku do rangi stroju narodowego. To strój – kostium noszony przez ludzi różnych grup społecznych, w Polsce i na emigracji, jako wyraz polskości i uczuć patriotycznych lub dla podkreślenia związków z Krakowem i regionem. Ten „strój krakowski” często odbiega od autentycznego ubioru Krakowiaków, a jednym z jego najpopularniejszych przykładów są wszystkim chyba znane stroje dziecięce widywane przy okazji różnych uroczystości.

 

Stroje zmieniały się w czasie. Podstawowe formy ubiorów krakowskich skrystalizowały się w końcu wieku XVIII, jednak okres ich największego rozwoju przypadł na drugą połowę wieku XIX, po uwłaszczeniu chłopów i trwał do początku wieku XX. Rozkwitowi strojów sprzyjał rozwój przemysłu tekstylnego i galanteryjnego. Zwłaszcza w strojach z okolic Krakowa tkaniny fabryczne niemal całkowicie wyparły dawniejsze materiały samodziałowe, tkane na warsztatach tkackich. W strojach kobiecych pojawiły się pasmanteryjne tasiemki, ozdobne guziczki, koraliki.

Rozwój strojów nie przebiegał jednakowo. Na niektórych terenach już w końcu XIX wieku zaczęły one zanikać. Na ogół przyjmuje się jednak, że jeszcze dość powszechnie noszono je do pierwszej wojny światowej.

 

Wspomniała Pani, że stroje krakowskie były bardzo zróżnicowane, także w najbliższych okolicach Krakowa.

 

Za najbardziej charakterystyczne „krakowskie” uznaje się zwykle bogate ubiory, jakie występowały na przełomie XIX i XX wieku we wsiach po lewej stronie Wisły, położonych na wschodnich i północnych obrzeżach ówczesnego Krakowa, od Kościelnik i Wolicy po Bronowice. Dzisiaj większość tych wsi, m.in. Bronowice, Zielonki, Mogiła, Bieńczyce, Pleszów, Branice, Lubocza znajduje się już w obrębie miasta. Stroje kobiece utrzymały się tam, a nawet wzbogacały jeszcze w okresie międzywojennym. W naszej rozmowie proponuję skupić się właśnie na tych strojach.

 

Czy może Pani opowiedzieć pokrótce o częściach stroju krakowskiego kobiecego?

 

Strój kobiecy składał się z biało haftowanej koszuli, spódnicy wierzchniej i spódnicy spodniej – halki, z zapaski – fartucha, gorsetu, wysokich czarnych butów z cholewami lub sznurowanych czarnych trzewiczków. W chłodniejsze dni na gorset wkładały kaftany z rękawami – katanki lub okrywały ramiona dużymi chustami o wzorach kwiatowych, orientalnych lub kraciastych.

 

Koszule szyto z białego fabrycznego płótna i ozdabiano drobnym białym haftem dziurkowym. Te ze wspomnianych wsi nie miały kołnierza, ich dekolt wykończony był ząbkami. W Bronowicach zdarzały się też koszule z kołnierzykiem, charakterystyczne dla wsi położonych na zachód od miasta.

 

Najbardziej reprezentacyjną częścią stroju był gorset. Szyto go z sukna lub aksamitu w kolorze niebieskim, czerwonym, czarnym, granatowym, zielonym czy fioletowym. Najbogatsze, zwłaszcza ślubne, wykonywano niekiedy z drogich tkanin brokatowych lub adamaszków. Dolna część tyłu, czasem boków, wykończona była fałdkami. Gorsety ozdabiano szlakami srebrnej i złotej pasmanterii ozdobnych, głównie czerwonych guzików, koralików i cekinów oraz chwastami, czyli pękami nitek metalowych w kolorze srebrnym lub złotym albo jedwabnych: zielonych, niebieskich czy żółtych. W Bronowicach jeszcze na początku XX wieku starsze kobiety nosiły gorsety dawniejsze, z czarnego lub ciemnogranatowego sukna wykończone u dołu licznymi, zachodzącymi na siebie trapezowatymi klapkami – kaletkami. Ozdabiano je białymi guziczkami z masy perłowej i szamerowaniem z amarantowego sutaszu lub guzikami mosiężnymi i jedwabnymi, amarantowymi chwastami. Wszystkie te gorsety zapinano na haftki, czasem ozdobne. Ten typ gorsetów był w XIX wieku bardzo rozpowszechniony w okolicach Krakowa, a najdłużej utrzymał się we wsiach położonych na zachód od miasta, gdzie potem upowszechniły się nowsze odmiany gorsetów, m.in. czarne aksamitne naszyte tasiemkami pasmanteryjnymi, guzikami białymi lub kolorowymi a często także ozdobione haftem wzbogaconym cekinami.

Do odświętnego ubioru kobiety zakładały spódnice z tybetu (cienka tkanina z wełny owiec i kóz tybetańskich) drukowanego w motywy karminowych róż i drobne kwiatuszki. Ulubionymi kolorami tła były zielony i biały, ale Krakowianki nosiły też spódnice czarne, niebieskie czy czerwone. Pod wierzchnią spódnicę zakładały zwykle kilka innych. Później zastąpiła je płócienna halka o brzegu wykończonym haftowanymi zębami. Z przodu spódnicę przykrywała zapaska, obszerna i tylko nieco krótsza od spódnicy. Zapaski mogły być wykonane z Tybetu, ale zazwyczaj z drobniejszymi motywami kwiatowymi niż na spódnicach, z ażurowego białego tiulu lub z płótna. Płócienne i tiulowe ozdabiano białym haftem. W okolicach Bronowic ulubiony zestaw stanowiła zielona spódnica tybetowa i biała tybetowa zapaska.

 

A jak ozdabiały włosy?

 

Dziewczęta splatały włosy w dwa lub jeden warkocz przystrajając go wstążkami i kwiatami. Mężatki od święta nosiły związane w czepiec białe chustki, misternie zdobione przepięknym drobnym haftem białym. Niemal w każdej wsi sposób wiązania chustki był nieco inny, stąd ludzie z sąsiednich wiosek łatwo rozpoznawali, skąd pochodzi jej właścicielka.

Dopełnieniem odświętnego ubioru była biżuteria: sznury korali z krzyżem wysadzanym koralami lub z medalikiem, spinki (do spinania koszuli pod szyją) i pierścionki.

 

A czym charakteryzuje się strój krakowski męski?

 

Strój męski składał się z płóciennej koszuli, spodni perkalowych w prążki biało-czerwone lub sukiennych granatowych, ciemnogranatowego, sięgającego ponad kolana kaftana bez rękawów, skórzanego pasa oraz zakładanej na wierzch białej sukiennej sukmany ze stojącym kołnierzem. Sukmana miała czerwono lamowane brzegi, czerwonym suknem podszywano również kołnierz i klapki u rękawów. Ozdabiano ją naszyciami sznureczka: czarnego lub amarantowego i takimi samymi chwastami. Czarne zdobienia występowały we wsiach położonych na wschód od Krakowa, amarantowe w Zielonkach, Bronowicach i dalej ku zachodowi. Sukmany te nazywano Chrzanówkami, ponieważ szyli je masowo krawcy tzw. sukmaniarze z Chrzanowa. Gdzie sukmany miały chwasty amarantowe, tam amarantowe były też chwasty i naszycia na kaftanie, również czerwono lamowanym, ozdobionym ponadto guziczkami białymi i wypukłymi mosiężnymi. Do czarno zdobionych sukman podkrakowscy chłopi nosili kaftany z czerwonymi wyłogami u stojącego kołnierza, zielonymi chwastami i płaskimi guzikami mosiężnymi. Najpopularniejszym pasem był szeroki, brązowy „opasek” dekorowany ażurowymi wycięciami podkładanymi czerwonym suknem, nabijany guzami mosiężnymi i haftowany. W końcu XIX wieku rzadziej występował pod Krakowem wąski biały pas z tzw. „brzękadłami”, czyli metalowymi kołkami umocowanymi na zwisających półkoliście rzemykach. Najpopularniejszym nakryciem głowy był czarny, wysoki kapelusz filcowy z nieco zwężoną u góry główką, nazywany celendrem. Ozdabiano go szeroką czarną aksamitką, a młodzi przystrajali pawimi piórami. Do krakowskiego stroju trafił w pierwszej połowie XIX wieku z mody miejskiej, jako naśladownictwo cylindra. W początkach XX wieku zastąpiły go już zwykłe niskie kapelusze. Czerwoną rogatywkę krakuskę, wszystkim dzisiaj kojarzącą się z krakowskim ubiorem, i występującą tu wcześniej, w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku, nosili właściwie tylko drużbowie weselni „przy bogatym weselu”, czasem dzieci. Drużbowie „czerwoną czapkę”, jak ją nazywano koło Krakowa, przystrajali wiechą pawich piór i wstążkami. Ubioru Krakowiaków dopełniały wysokie czarne buty z cholewami.

 

Czy w tym ubiorze zawiera się jakaś symbolika?

 

W okresie, gdy strój był jeszcze powszechnie noszony, dostarczał on wielu informacji o swoim właścicielu, o jego pochodzeniu stanowym, regionalnym, niektóre szczegóły zdobnictwa, sposób wiązania kobiecych chustek, wskazywał nawet na określoną parafię czy wieś. Informował o wieku, stanie cywilnym, zamożności. I tak np. dziewczęta chodziły z odkrytą głową, mężatki nosiły chustki związane w czepiec. Pawie pióra przy kapeluszach czy rogatywkach nosili młodzi mężczyźni. Podobnie jak pióra ptasie zdobiące nakrycia głowy w innych regionach podkreślały junackość, zadziorność, witalność.

 

Udział krakowskich chłopów – kosynierów w insurekcji kościuszkowskiej w 1794 roku, rola jaką odegrali w zwycięskiej bitwie pod Racławicami i legenda o przywdzianiu białej sukmany przez Tadeusza Kościuszkę sprawiły, że sukmana i czerwona rogatywka w okresie zaborów stały się symbolami walki o niepodległość i wzorem dla mundurów niektórych formacji w kolejnych powstaniach narodowych. Nie bez znaczenia była kolorystyka męskiego ubioru podkrakowskiego, biel i czerwień przypominająca polskie barwy narodowe. Strój krakowski był i jest nadal symbolem polskości, a jego założenie wyrazem patriotyzmu. W tym sensie nie musi to być nawet cały ubiór, ale właśnie tylko rogatywka lub sukmana. Tę symbolikę wykorzystują także często współcześni artyści.

Noszony dzisiaj jest też oczywiście ten strój symbolem „krakowskości”.

 

W jakich sytuacjach możemy współcześnie zobaczyć Krakowiaków i Krakowianki w ich strojach ludowych? Czy mamy do czynienia z przekazywaniem tej tradycji przez kolejne pokolenia?

 

Na początku zaznaczę, że znajomość tradycyjnego ludowego stroju krakowskiego jest dość skromna i nieścisła, zwłaszcza w odniesieniu do ubioru dziewczęcego i kobiecego. Dość powszechnie za ludowy krakowski uważany jest strój, jaki noszą dziewczynki w czasie procesji religijnych czy występów szkolnych, a którego zasadniczą częścią jest czarny gorsecik wyszywany wielobarwnymi cekinami w motywy kwiatowe. Należy podkreślić, że ten typ gorsetu, noszonego dzisiaj także przez kobiety z niektórych krakowskich wsi, jest dość dowolnym naśladownictwem prawdziwych ludowych gorsetów. Sprzedawany głównie dla odbiorcy miejskiego i turystów w Sukiennicach upowszechnił się w okresie międzywojennym. Wtórnie trafił na wieś, głównie tam, gdzie tradycja własnego stroju zaniknęła lub strój ten nigdy nie wykształcił się w bogatszej wersji. Gorsety te nierzadko mają przyszyte na ramionach wstążki. W autentycznym ludowym stroju dziewczęta i wiązały wstążki w tyle, u korali lub wplatały je we włosy.

 

Stroje krakowskie ludowe, częściowo te autentyczne, częściowo wykonane już współcześnie kopie, możemy zobaczyć jeszcze przy okazji odbywających się w Krakowie procesji w uroczystość Bożego Ciała i św. Stanisława, w czasie odpustu w Mogile, a także np. podczas regionalnych dożynek. Ubiór męski występuje już najczęściej w wersji stroju reprezentacyjnego i narodowego, z czerwoną czapką „krakuską” przystrojoną pawimi piórami i wstążkami, noszoną nawet przez starszych mężczyzn. Autentyczne ludowe stroje podkrakowskie, także te ich odmiany, których tu nie opisałam, można też zobaczyć w niektórych podkrakowskich wsiach na procesjach czy w czasie odpustów, np. w Kaszowie czy Zielonkach. Tam, gdzie strój był bogaty i utrzymał się dłużej, ta tradycja jest jeszcze przekazywana, chociaż chyba już coraz rzadziej. Dużo częściej niż autentyczne możemy zobaczyć dziewczęce sukiennickie „stroje krakowskie” i z pewnością przekazywanie tradycji tego stroju jest znacznie silniejsze. I chociaż nie jest to ludowy strój krakowski, to niewątpliwie jest wyrazem przywiązania do tradycji lokalnych i narodowych, a fenomen jego funkcjonowania godny jest zainteresowania.

 

Dziękuję za rozmowę

Rozmawiał Kajetan Rajski

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram