„Polskie firmy miały brać aktywny udział w odbudowie Ukrainy. Okazuje się jednak, że ze względu na prawo unijne nie uzyskają żadnych ułatwień prawnych”, informuje serwis DoRzeczy.pl.
Portal tygodnika Pawła Lisickiego przypomina, że na początku kwietnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz premier Mateusz Morawiecki podpisali dwustronne umowy o współpracy przy odbudowie Ukrainy oraz o współpracy spółek zbrojnych w zakresie wytwarzania amunicji czołgowej kaliber 125 mm.
Wcześniej ukraiński przywódca zapewniał, że jego kraj jest zainteresowany, aby to Polska odegrała jedną z kluczowych ról w odbudowie Ukrainy Polska. – Wiemy, że polska posiada wiele biznesów które mają doświadczenie i pieniądze. Jesteśmy sąsiadami i tutaj kwestie logistyki są bardzo ważne – mówił.
Wesprzyj nas już teraz!
Zapowiedzi Zełenskiego mogą okazać się jedynie pięknymi sowami. Według prof. Igora Burakowskiego z Kijowa polskie firmy nie będą miały żadnych preferencyjnych warunków w trakcie odbudowy Ukrainy i żadne dwustronne porozumienia tego nie zmienią. – To byłoby niezgodne z prawami unijnymi – podkreśla w rozmowie z serwisem wnp.pl.
Naukowiec poinformował również, że Zachodowi obecnie prezentuje się propozycję ustanowienia systemu ubezpieczeń dla firm, które brałyby udział w odbudowie kraju.
— Jeśli taki system zostanie wypracowany, to będzie ułatwieniem dla wszystkich potencjalnych inwestorów. Jeśli zaś chodzi o udział polskiego biznesu w odbudowie Ukrainy, to wszystko będzie zależało od tegoż biznesu i wielkości kapitału, jaki będzie on chciał zaangażować w Ukrainie — stwierdził.
Źródło: DoRzeczy.pl
TK
Gadowski, Karpiel, Warzecha: kto i co stoi za aferą zbożową?
