Pamiętajmy, że o powstaniu Pomnika zadecydowało pokolenie Polaków, którzy wywalczyli niepodległość. Wybrali właśnie taką formę dziękczynienia za odzyskaną wolność. Powinniśmy to uszanować. Właśnie nabożeństwo do Serca Pana Jezusa było tym, którym wymodlono niepodległość naszego kraju – mówi w rozmowie PCh24.pl prof. Stanisław Mikołajczak, przewodniczący Społecznego Komitetu Odbudowy Pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa w Poznaniu.
Jaka jest historia poznańskiego Pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomnik ten, nazywany także Pomnikiem Wdzięczności powstał w 1932 roku i stanowił wotum wdzięczności za odzyskaną przez Polskę niepodległość. W 1939 roku został zburzony przez niemieckich agresorów.
W czasach komunistycznych rządów nie było żadnych szans na to, by pomnik odbudować. Po 1989 roku nie wykorzystano z kolei szansy na to by powrócić do jego idei. A trzeba pamiętać, że pomnik ten, choć stał w Poznaniu zaledwie siedem lat, głęboko wrósł w serca mieszkańców miasta. Pomysł jego odbudowy, który pojawił się całkiem niedawno, spotkał się więc z bardzo ciepłym przyjęciem poznaniaków.
Skąd tak wielkie znaczenie pomnika dla mieszkańców Wielkopolski?
Aby wyjaśnić fenomen Pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa trzeba sięgnąć jeszcze do czasów zaborów. Bowiem miejsce, gdzie stanął ten postument było najbardziej pruskim w całym Poznaniu. W XIX wieku wokół tego miejsca stały budowle wzniesione przez zaborców – m.in. Zamek Cesarski i Collegium Minus . Natomiast w tym samym miejscu, w którym stanął Pomnik Wdzięczności stał monument samego Bismarcka, autora brutalnej polityki germanizacyjnej.
Gdy Polska odzyskała niepodległość w 1918 roku Poznaniacy zniszczyli pomnik Bismarcka. Wtedy też postanowiono, że w jego miejsce powstanie pomnik będący wotum wdzięczności za niepodległą Polskę.
Pomnik Najświętszego Serca Pana Jezus był monumentem sporych rozmiarów. Wszystko dlatego, by przykryć otaczające go pruskie budowle. Pomnik miał więc 22 metry szerokości i 12, 5 metra wysokości. Kształt pomnika przypominał łuk tryumfalny, zaś figura Pana Jezusa, najważniejsza część monumentu, miała 5, 3 metra wysokości i stała na 2 metrowej podstawie. Na pomniku wyryto napisy: „Sacratissimo Cordi – Polonia Restituta” (Najświętszemu Sercu – Polska Wskrzeszona) oraz „Błogosław Panie naszej polskiej ziemi”.
Dlaczego zdecydowano się okazać wdzięczność za niepodległość właśnie Najświętszemu Sercu Pana Jezusa?
W ówczesnej Polsce kult Serca Pana Jezusa cieszył się wielką popularnością. To właśnie nabożeństwom ku Jego czci przypisywano pokonanie „trzech orłów” czyli symboli państw zaborczych. Polacy w XIX i w początkach XX wieku byli bowiem przekonani, że istniejący ład geopolityczny będzie się utrzymywał znacznie dłużej niż się to ostatecznie okazało. I właśnie nabożeństwo do Serca Pana Jezusa było tym, którym wymodlono niepodległość naszego kraju.
Pomnik ten bardzo szybko spolonizował tę pruską w istocie część miasta. Odbywały się przy nim różnego rodzaju manifestacje patriotyczne a sami poznaniacy na co dzień bardzo chętnie pod ten pomnik przychodzili. Odbywały się tam wycieczki szkolne a także pielgrzymki.
Wokół idei odbudowy pomnika zawiązał się Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności. Na jakim etapie są jego prace?
Komitet, do którego mam zaszczyt przynależeć, powstał 3 lutego bieżącego roku. Należy do niego ponad 300 osób. Inicjatywę Komitetu zgłosiłem po ustaleniach z metropolitą poznańskim arcybiskupem Stanisławem Gądeckim, w imieniu Akademickiego Komitetu Obywatelskiego im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Obok środowiska AKO w prace Komitetu włączyły się także środowiska solidarnościowe, artystyczne, samorządowe, szeroko rozumianej inteligencji a także politycy.
Obecnie skupiamy się na szerzeniu samej idei odbudowy pomnika i przywróceniu go świadomości Wielkopolan. Wydaliśmy więc specjalną ulotkę w nakładzie 400 tys. sztuk. Liczymy, że dzięki takim akcjom uda nam się przypomnieć jaką wartością był pomnik. Trzeba bowiem pamiętać, że został on zniszczony 73 lata temu – idea pomnika ulotniła się z umysłów wielu mieszkańców Poznania.
Jeśli chodzi o sam pomnik, to zarząd Komitetu postanowił, że będzie miał on taki sam kształt, jak ten, który powstał w dwudziestoleciu międzywojennym.
W ramach Komitetu omawiamy także kwestię lokalizacji pomnika. W tym momencie mamy dwie opcje. Pierwsza zakłada, że postument stanie na swoim historycznym miejscu, czyli na Placu Mickiewicza. Jest to jednak pomysł bardzo trudny do zrealizowania, ponieważ stoi tam już pomnik o nazwie Poznańskie Krzyże, który upamiętnia zbrodnię komunistyczną tzw. Poznań ’56, oraz pomnik Adama Mickiewicza. Aby mógł tam stanąć kolejny postument konieczne byłoby więc przesunięcie tego ostatniego pomnika, co jest bardzo trudne do zrealizowania. Drugą opcją, którą bierzemy pod uwagę jest miejsce w pobliżu ronda Środka w okolicy kościoła św. Jana Jerozolimskiego. Jest to miejsce uczęszczane przez mieszkańców Poznania. Istnieje tam również możliwość organizowania manifestacji.
Mamy nadzieję, że prace naszego Komitetu zakończą się sukcesem. Co miesiąc odbywają się w tej intencji Msze Św. w Kościele św. Marcina.
Czy pojawiły się głosy niechętne idei odbudowy Pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa?
Niestety spotkaliśmy się z różnymi głosami sprzeciwu. Ale staramy się nie przywiązywać do niej większej wagi. Takie pojedyncze, negatywne opinie nie mogą być decydujące. Najważniejsze jest to, aby do odbudowy pomnika przekonać jak największą grupę mieszkańców Wielkopolski. I nad tym pracuje obecnie nasz Komitet.
Pamiętajmy, że o powstaniu Pomnika zadecydowało pokolenie Polaków, którzy wywalczyli niepodległość. Wybrali właśnie taką formę dziękczynienia za odzyskaną wolność. Powinniśmy to uszanować. Zresztą w moim przekonaniu to pokolenie, które zrzuciło jarzmo zaborczej niewoli było najwspanialszym pokoleniem w całej historii Polski. To ono, po 123 latach niewoli, zdołało wykrzesać z siebie siły by podjąć zwycięską walkę o wolność Polski. Także za sprawą tych ludzi, w dwadzieścia lat później nasz kraj podjął się stoczyć bój z agresorami zza zachodniej i wschodniej granicy.
W jaki sposób można się włączyć w dzieło odbudowy pomnika?
Można się zapisać do naszego Komitetu, który ma swoją stronę internetową. Istnieje także możliwość zasilenia funduszu na rzecz odbudowy pomnika. Chcemy bowiem, aby monument powstał z datków społecznych. Bardzo więc prosimy o wsparcie wszystkich chętnych.
Rozmawiał Łukasz Karpiel
{galeria}