18 listopada 2024

Oddała życie w obronie dziewictwa. 6 faktów o błogosławionej Karolinie Kózkównie

(Fot: Roman Koszowski / Gość Niedzielny / Forum)

18 listopada obchodzimy wspomnienie błogosławionej Karoliny Kózkówny, która broniąc swojego dziewictwa, zginęła z rąk carskiego Kozaka. Bohaterska śmierć tej 16-letniej dziewczyny, była owocem jej życia, przepełnionego wiarą oraz miłością do Boga i bliźniego.      

1.Z katolickiego domu

Karolina Kózkówna przyszła na świat 2 sierpnia 1898 roku we wsi Wał-Ruda koło Tarnowa, w chłopskiej rodzinie, jako czwarte z jedenaściorga dzieci. Jej rodzice byli bardzo zaradni i pracowici. Byli też niezwykle pobożni. Pomagali w budowie lokalnego kościoła. Świątynia powstała z inicjatywy okolicznych mieszkańców, którzy sami podjęli decyzję o budowie i zrealizowali projekt. W roku 1913 świątynia stała już w stanie surowym, a jedyną troską biskupa było przysłanie tam duszpasterza. Kózkowie mieli w domu modlitewniki, czytali prasę religijną. Byli członkami kilku bractw i stowarzyszeń kościelnych. Codziennie śpiewali razem z dziećmi Godzinki. Ze względu na często odbywające się w domu Kózków spotkania modlitewne, we wsi nazywano go „kościółkiem”. Karolina wychowywała się więc w atmosferze modlitwy i pracy.

Wesprzyj nas już teraz!

2.Dobre dziecko 

Żeby pomóc finansowo rodzicom, choć była jeszcze dzieckiem, Karolcia najmowała się do prac gospodarskich. Ukończyła jedynie sześć klas szkoły powszechnej, ale z wzorowymi wynikami, gdyż była bardzo pilną uczennicą. Jej pobożność zadziwiała mieszkańców wsi, w której mieszkała. Karolinka była też bardzo dobra dla innych ludzi. Pomagała biednym i chorym. Opiekowała się rodzeństwem i inni dziećmi ze wsi. Maria Kotwa, koleżanka Karoliny, pisała w swoich wspomnieniach, że będąc dzieckiem mocno przestraszyła się wrzeszczących ptaków. Te odgłosy wydawały się jej tak przerażające, że nie mogła się ruszyć i stała jak sparaliżowana. Wtedy podeszła do niej Karolina, przytuliła ją i zaprowadziła do mamy. Gdy któregoś razu Karolcia zbierała w lesie z dziewczętami gałęzie na opał, uzbieraną wiązkę chrustu oddała koleżance, mówiąc do niej po prostu: „Tobie trzeba więcej, bo ci bieda”.

3.Wzór pobożności

W swojej parafii Karolina była członkiem Towarzystwa Wstrzemięźliwości oraz Apostolstwa Modlitwy i Arcybractwa Wiecznej Adoracji Najświętszego Sakramentu. Dla wiejskich dzieci organizowała nauki biblijne „pod gruszą” – w przenośni i dosłownie, gdyż katechezy prowadziła pod stuletnią gruszą, która stoi we wsi do dziś. Biblię znała dzięki naukom wujka Franciszka Borzęckiego, który był wiejskim kaznodzieją i w swoim domu prowadził świetlicę oraz bibliotekę, odbywały się tam również wspólne modlitwy. Dzięki niemu Karolinka była w praktyce świecką katechetką, bo katechizowała nie tylko dzieci, ale przygotowywała chorych do przyjęcia Komunii świętej. Modliła się ona bardzo często – pracując, śpiewała pobożne pieśni, a głos miała piękny. W każdej wolnej chwili odmawiała modlitwę różańcową. O tym mówią świadectwa jej znajomych. Do pierwszej Komunii św. przystąpiła w roku 1907, a do bierzmowania w roku 1914. Choć z natury była łagodna, to przestrzegając innych przed grzechem, potrafiła być ostra. Koleżankę, która szła z nieskromnym chłopakiem na zabawę, przestrzegała „Tylko się tam nie zeszmać, bo to straszny grzech”.

4.Oddała życie w obronie dziewictwa
Karolina pokazała swoim życiem – i śmiercią, że nie były to puste słowa, ale dla niej święte. 18 listopada 1914 roku, zaraz po rozpoczęciu I wojny światowej, wieś zajęli carscy Kozacy. Jeden z nich wszedł do domu Kózków, gdzie przebywał ojciec, Karolina i kilkoro starszych dzieci. Matka poszła z młodszymi dziećmi do kościoła. Kozak, zobaczywszy Karolinę i jej ojca, kazał im iść ze sobą, niby to do sztabu. Już wtedy jednak planował gwałt na nieletniej dziewczynie. Doszedłszy do lasu, Kozak, pod groźbą śmierci, kazał ojcu wracać do domu. Kiedy rozpaczający ojciec wrócił do domostwa i dzieci, Karolina wyrwała się napastnikowi i próbowała skryć się w lesie. Jednak był późny listopad, spadły liście z drzew i nie było jak się schować. Poza tym żołnierz był mężczyzną młodym, bardzo sprawnym fizycznie i nastolatka nie miała żadnych szans od niego uciec. Bandzior próbował ją zgwałcić, Karolina jednak stawiała mu opór tak skuteczny, że nie zdołał tego zrobić. Rozwścieczony sołdat zadał dziewczynie wiele ciosów szablą, co doprowadziło ją do śmierci.

5.Gwiazda wskazująca drogę niewinności        

Pocięte szablą ciało Karoliny znaleziono dopiero po kilkunastu dniach. Pogrzeb sprawowany w niedzielę 6 grudnia 1914 r. zgromadził ponad 3 tysiące żałobników i był wielką manifestacją patriotyczno-religijną okolicznej ludności, która przekonana była, że uczestniczy w pogrzebie męczennicy. Tak rozpoczął się kult Karoliny. Pochowano ją początkowo na parafialnym cmentarzu grzebalnym, ale w 1917 roku bp Wałęga kazał przenieść jej ciało do grobowca przy parafialnym kościele pw. Trójcy Świętej we wsi Zabawa. Proces beatyfikacyjny Karoliny, w roku 1965, zapoczątkował bp Jerzy Ablewicz, który tak oto uzasadnił swoją decyzję „Jest naszym świętym obowiązkiem czuwać nad tym, żeby nie traciły blasku i nie przygasły gwiazdy, które naszemu ludowi wskazują drogę niewinności. Jest bowiem świętym obowiązkiem kapłańskim, biskupim, czuwanie, abyśmy nie zgubili przez nasze zaniedbanie ani jednego zapachu kwiatu z Bożego ogrodu świętości”. Karolina Kózkówna, dziewica i męczennica, została beatyfikowana przez Jana Pawła II 10 czerwca 1987 roku w Tarnowie.

6.Owocna śmierć

Uroczystym rozpoczęciem kultu bł. Karoliny była translokacja relikwii – przeniesienie trumny z grobowca przy kościele i złożenie jej w sarkofagu pod mensą głównego ołtarza jej parafialnego kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej w Zabawie, który od roku 2002 jest też Diecezjalnym Sanktuarium bł. Karoliny. Sanktuarium to zadziwiający fenomen, bo pielgrzymują tu nie tylko młodzi, ale też całe rodziny ofiar przemocy i wypadków komunikacyjnych. Ilość pielgrzymów zwiększa się z roku na rok – w ostatnich latach przybywa ich tu 70-80 tysięcy rocznie. A lista powodów, dla których tu pielgrzymują, wciąż się wydłuża. Kilka lat temu przy Diecezjalnym Sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie poświęcono kaplicę Męczenników i Ofiar Przemocy, a obecnie trwa budowa Pomnika Ofiar Wypadków Komunikacyjnych, który jest pierwszym etapem powstania Centrum Leczenia Traumy Powypadkowej w Zabawie. Błogosławioną Karolinę na swoją patronkę obierają kolejne parafie, szkoły, drużyny harcerskie, stowarzyszenia młodzieżowe. Karolina patronuje też wielu domom rekolekcyjnym, a nawet aptekom, sanatoriom i ośrodkom zdrowia. Jest patronką Ruchu Czystych Serc, prężnie rozwijającego się katolickiego stowarzyszenia młodzieży, które promuje zachowanie wstrzemięźliwości cielesnej przed przyjęciem sakramentu małżeństwa oraz czystość w sferze seksualnej.

Źródło: sanktuariumzabawa.pl, brewiarz.pl, niedziela.pl

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(31)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 12 191 zł cel: 500 000 zł
2%
wybierz kwotę:
Wspieram