Około 500 osób (według policji) w sobotę, 13 stycznia zebrało się w 5. dzielnicy Paryża na wieczornym marszu z pochodniami, by oddać hołd patronce stolicy, św. Genowefie. Według organizatorów liczba ta była większa i było na nim 800 osób. Marsz zorganizowało stowarzyszenie „Paris Fierté” i jest to uroczystość cykliczna, która odbywała się już po raz 20. W styczniu 2023 r., w marszu wzięło udział 350 osób, teraz liczba uczestników prawie się podwoiła. Spotkanie odbywa się tradycyjnie na Monte Sainte-Geneviève w Dzielnicy Łacińskiej.
Jak podaje dziennik „Le Parisien”, prefekt paryskiej policji Laurent Nuñez zakazał zgromadzeń organizowanych przez stowarzyszenie „Paris Fierté” ze względu na „sytuację międzynarodową i towarzyszące jej napięcia w samej Francji”. Chodziło głównie o wojnę w Gazie. Jednak sąd administracyjny zakaz prefekta cofnął i jego argumentów nie podzielił. Sąd uznał, że zarządzenie Nuñeza to jednak „nielegalny atak na wolność demonstrowania”.
Organizowana uroczystość ma na celu oddawanie pamięci Patronce Paryża, ale też ma przypominać o tożsamości Francji i jej stolicy. „Paris Fierté” to stowarzyszenie kulturalne, która ma w statucie „promocję tożsamości Paryża”. Jednak we Francji, każda organizacja, która odwołuje się do pojęć patriotyzmu, dziedzictwa chrześcijańskiego, historii przedrewolucyjnej, jest już podejrzana. W przypadku „Paris Fiérte” najmniej dotkliwym określeniem jest miano „ultraprawicy”. Do boju ruszył więc nie tylko prefekt, ale i „Akcja Antyfaszystowska Paryż-Banlieue”. Ci zorganizowali liczącą 300 aktywistów kontr-demonstrację, która została również zatwierdzona przez sąd administracyjny. „Żadnych faszystów w naszych dzielnicach, żadnej dzielnicy dla faszystów” – krzyczeli działacze Antify zebrani na Place de la Sorbonne.
Wesprzyj nas już teraz!
Lewicowe media, w rodzaju „Mediapart” pisały o marszu ku czci św. Genowefy, że jest to dla „tożsamościowców z całego kraju możliwość zamanifestowania swoich ksenofobicznych obsesji na ulicy”. W mediach stawiano tezę, że hołd dla św. Genowefy, patronki Paryża, to współczesne odniesienie się do legendy, że Święta ochroniła miasto przed najazdem Hunów w 451 roku („Liberation”). Dla lewicowych mediów, hołd patronce Paryża oddają grupy „od faszystów po neonazistów”.
Przekreślenie historii Francji jest trudne. Ma ona 1500 lat, a czasy porewolucyjne, od których niektórzy liczą jej początek, to zaledwie lat 235. Św. Genowefa z Paryża urodziła się ok. 422 roku w podparyskim Nanterre. Zmarła 3 stycznia 500 lub 502 roku w Paryżu. Jest świętą Kościoła katolickiego i prawosławnego, patronką stolicy i Francji.
Po śmierci rodziców Genowefa w wieku ok. 15 lat przeniosła się do Paryża (Lutecji) i tam przyjęła święcenia zakonne. Prowadziła życie ascetyczne, przepełnione modlitwą i wyrzeczeniami. Kiedy w 451 r. w okolice Paryża nadciągnęły oddziały Hunów pod wodzą Attyli, mieszkańcy chcieli opuścić miasto, ale Genowefa zachęcała ich do postu i modlitwy i przepowiedziała, że miasto zostanie ocalone. Hunowie skierowali się w inną stronę. Z jej inspiracji rozpoczęto budowę bazyliki Saint-Denis. Jej wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest 3 stycznia.
Została pochowana na podmiejskim cmentarzu Lucotius. Nad jej grobem król Clovis I wzniósł kościół pod jej wezwaniem. Został on przebudowany w 1757 r., który podczas rewolucji francuskiej zamieniono na znany do dziś Panteon, a relikwiarz św. Genowefy spalono w 1793 r. Obecnie miejscem jej kultu jest kościół St-Etienne-du-Mont, gdzie przechowywane są resztki jej sarkofagu. W 1997 r. kościół odwiedził Jan Paweł II i odprawił tam Mszę Św. podczas Światowych Dni Młodzieży. Warto dodać, że także jedna z „polskich” parafii w Paryżu i jej kościół w XVI dzielnicy jest po wezwaniem św. Genowefy.
BD