25 czerwca 2012

Odkrycie, które może kosztować życie wielu nienarodzonych

(fot. REUTERS/Darrin Zammit Lupi/FORUM)

Zespół naukowców z Uniwersytetu w Waszyngtonie opracował nową metodę określenia pełnego kodu genetycznego dziecka poczętego na podstawie próbki krwi pochodzącej od ojca i matki. Istnieje poważne niebezpieczeństwo, że nowa metoda będzie wykorzystywana do uśmiercania dzieci, które nie spełniają „oczekiwań” rodziców, bo np. będą mieć inny kolor włosów, niż sobie wyobrażali albo za niski poziom inteligencji.

 

Dane pozyskiwane w wyniku nowych metod diagnostycznych będą zawierały szczegółowe informacje dotyczące wyglądu zewnętrznego dziecka a także informacje o ewentualnych wadach genetycznych, skłonności do otyłości, alkoholizmu itp. Nowe testy mają pomóc w określeniu prawdopodobnego poziomu inteligencji dziecka, jego predyspozycji sportowych itp.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Obrońcy życia nie mają wątpliwości, że metoda ta posłuży do jeszcze częstszego uśmiercania dzieci poczętych, „niespełniających” oczekiwań rodziców. Testy są w stanie określić 3 tys. 500 różnych cech genetycznych.

 

Nowa metoda ma ogromne szanse na upowszechnienie, gdyż jest nieinwazyjna. Wystarczy pobrać próbkę krwi od matki i próbkę śliny od ojca, aby wyselekcjonować DNA obu rodziców i na ich podstawie stworzyć prawdopodobny obraz DNA dziecka.

 

Waszyngtońskim uczonym udało się już przeprowadzić tego typu eksperyment. Pobrali oni próbki od rodziców i zestawili je ze zdjęciem genetycznym 18 – tygodniowego płodu. Następnie porównali próbkę DNA stworzoną w laboratorium z próbką DNA już narodzonego chłopca. Wyniki badań opublikowano w „Science Translational Medicine”. Uczonym udało się wykryć 39 z 44 mutacji w kodzie genetycznym, które są odpowiedzialne za różne schorzenia od Alzheimera począwszy a na schizofrenii skończywszy.

 

Mimo, że w kodzie genetycznym niektórych dzieci wykrywane są pewne mutacje, to jednak wcale nie oznacza, że dane choroby muszą ujawnić się w trakcie rozwoju dziecka czy w wieku późniejszym.

 

Niekiedy, mimo stwierdzenia mutacji, dane choroby wcale nie rozwijają się. Dowodzą tego badania tych samych naukowców z waszyngtońskiego uniwersytetu.

 

Badania prenatalne rozwijają się w zawrotnym tempie. Metody ich prowadzenia są z każdym rokiem ulepszane. Często jednak badania te, choć powinny służyć ochronie dzieci poczętych i podjęciu wczesnych prób ich ratowania, wykorzystywane są do ich uśmiercania. Aborcja jest zalecana przez ponad połowę ginekologów, którzy stwierdzą jakiekolwiek nieprawidłowości w rozwoju płodowym dziecka. Zdarza się jednak – i to wcale nie tak rzadko – że lekarze się mylą a kobiety, którym powiedziano, iż urodzą zdeformowane i bardzo chore dzieci, rodzą je zdrowe lub z niewielkimi wadami, które skutecznie można leczyć.

 

Naukowcy z różnych ośrodków badawczych rywalizują ze sobą na opracowanie jak najlepszej metody wczesnego wykrywania wad genetycznych. Zdaniem dr Jaya Shendure, metoda opracowana przez jego zespół „otwiera możliwość zeskanowania pełnego genomu płodu pod kątem ponad 3 tys. chorób jednogenowych, dzięki nieinwazyjnym testom.”

 

Mark Bradford z organizacji Jerome Lejeune Society, która wspiera badania nie ma wątpliwości, że nowa metoda przyczyni się do upowszechnienia badań prenatalnych, a w ich następstwie do upowszechnienia genetycznych „podstaw” do aborcji. Już w tej chwili 93 proc. nienarodzonych dzieci, u których zdiagnozowano zespól Downa, poddawanych jest aborcji.

 

Bradford wyraził zaniepokojenie z powodu zwiększenia ilości oskarżeń kierowanych pod adresem lekarzy i szpitali w związku z nie uśmierceniem dzieci, u których można było wykryć wady genetyczne.

 

Tej wiosny para z Portland w stanie Oregon zażądała 2,9 mln dolarów odszkodowania z powodu błędów medyków, którzy przeprowadzili niedokładne badania prenatalne. Para stwierdziła, że gdyby badanie było dokładniejsze, mogliby uśmiercić córkę, która cierpi na zespół Downa. 

 

Istnieje także niebezpieczeństwo tzw. przymusu aborcyjnego. Jak napisano w artykule redakcyjnym w najnowszym wydaniu „New England Journal of Medicine” , ponad 51 proc. ginekologów i położników w przypadku wykrycia jakiejkolwiek wady genetycznej, rekomenduje kobietom aborcję. Ta połowa medyków może wykorzystać władzę sądowniczą do wymuszania nieinwazyjnych badań prenatalnych i aborcji dzieci niepełnosprawnych.

 

Już od dłuższego czasu akademicy na łamach fachowych czasopism medycznych argumentują, że „kiedy rodzice są narażeni na ryzyko urodzenia dziecka, którego życie byłoby gorsze niż niebyt, to mają oni obowiązek skorzystania z prenatalnych badań i przerwania zagrożonej ciąży”.

 

Źródło: NCR, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 931 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram