Na terenie nieistniejącej już polskiej wsi Ostrówki odnaleziono szczątki co najmniej 30 ofiar ukraińskich nacjonalistów. Już wkrótce rozpoczną się ekshumacje. Ostrówka i Wola Ostrowiecka to miejscowości przez kilkaset lat zamieszkiwane przez Polaków. Jednocześnie, to miejsca szczególnie okrutnych zbrodni popełnionych na nich przez UPA i Ukraińców z sąsiednich wiosek.
Szczątki odnaleźli polscy i ukraińscy archeolodzy wraz z wolontariuszami z Fundacji Niepodległości i Straży Granicznej. W Ostrówku i Woli Ostrowieckiej (powiat lubomelski, województwo wołyńskie) w 1943 roku Ukraińcy zamordowali 1051 Polaków.
Wesprzyj nas już teraz!
Do Polaków strzelano, rąbano ich siekierami i dźgano widłami. Egzekucje przeżyło jedynie kilka osób, które udawały martwe. Ukraińcy zrabowali dobytek, wieś została puszczona z dymem. „Zlikwidowałem wszystkich Polaków od małego do starego. Wszystkie budynki spaliłem, mienie i chudobę zabrałem dla potrzeb kurenia” – relacjonował w sprawozdaniu do kierownictwa OUN dowódca oddziału, Iwan Kłymczak. Według dostępnych szacunków, w Ostrówkach zamordowano 125 kobiet i 204 dzieci.
Do tej pory odnaleziono szczątki około 660 osób. Godny pochówek wszystkich ofiar nie będzie jednak możliwy – niektóre z ciał zostały porzucone przez oprawców i rozszarpane przez zwierzęta. Szczątki pochowano dopiero po dwóch tygodniach, ze względu na skargi ludności ukraińskiej.
Kolejne szczątki odkryto w pobliżu kuźni Edwarda Bałandy. Prace finansuje Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Od 2011 roku na terenie polskiej wsi stoi pomnik upamiętniający ofiary. Nie ma jednak mowy o sprawcach rzezi, a w ciągu kilku miesięcy z pomnika nieznany sprawca zerwał polskie godło.
Źródło: „Rzeczpospolita”
mat