Papież Franciszek odniósł się do zarzutów dotyczących tuszowania skandali pedofilskich i homoseksualnych wśród amerykańskiego duchowieństwa. Zdaniem Franciszka, jest to dążenie do podziału, destrukcji i skandalu. Odpowiedzią na te zarzuty musi być modlitwa i milczenie.
Słowa Franciszka zostały wygłoszone podczas homilii na poniedziałkowej Mszy Św. Porównał on obecną sytuację w Kościele do fragmentu z Ewangelii św. Łukasza. „Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się” (Łk 4, 28 – 30).
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem Franciszka nie byli to ludzie lecz „sfora dzikich psów”. Nie mieli oni bowiem racjonalnych argumentów, ale kierowali się czystymi emocjami. Odpowiedzią Jezusa w tej sytuacji było milczenie.
– Oby Pan dał nam łaskę rozeznania, kiedy możemy mówić a kiedy pozostać milczącym. Dotyczy to całego naszego życia; w pracy, w domu, w społeczeństwie – podkreślił papież. – Są ludzie którzy nie kierują się dobrą wolą, ludzie którzy poszukują jedynie skandalu, podziału, destrukcji, nawet w rodzinach. Odpowiedzią dla nich musi być milczenie, oraz modlitwa – zaznaczył.
Franciszek podkreślił, że diabeł – oskarżyciel i ojciec kłamstwa – atakuje jedność. Najlepszą odpowiedzią na to pozostaje milczenie i modlitwa. „Prawda jest łagodna, prawda jest cicha, prawda nie jest hałaśliwa”.
Źródło: catholicnewsagency.com
PR