„Odrywamy polityków od koryta”, „Pogonimy ich”, „Sprzątamy supermarkety”, „Polska zaplanowana” – pod takimi hasłami zebrała się w sobotę pierwsza konwencja nowo zarejestrowanej partii politycznej – AgroUnii. „Nieroby, obiboki, łobuzy. Dość z nimi!” – mówił lider ugrupowania, Michał Kołodziejczak.
W sobotę w Teatrze Palladium w Warszawie odbyła się konwencja nowej partii politycznej, która od paru lat działała w formie ruchu społecznego. – Wygraliśmy wiele bitew, upowszechniliśmy wiele tematów. To my pierwsi zaczęliśmy mówić o zdrowej żywności, krótkim łańcuchu dostaw, o politykach nierobach. My mówimy prostym językiem – przekonywał Kołodziejczak.
"Chciałbym wam opowiedzieć o pewnym wieśniaku. Ten wieśniak myślał, że pójdzie do szkoły i będzie dobrze zarabiać. I politycy będą o niego dbali i reagowali. Ale to była naiwność. Politycy mówili: jeszcze trochę, będzie lepiej, nie denerwuj się" – mówi @EKOlodziejczak_ pic.twitter.com/8dxt89fd9S
Wesprzyj nas już teraz!
— Michał Kolanko (@michal_kolanko) December 4, 2021
AgroUnia to partia zrzeszająca rolników i przedsiębiorców, o trudnym do zdefiniowania światopoglądzie, który bywa określany jako „konserwatywno-agrarny”, ale łączy w sobie również elementy socjalne (poparcie dla związków zawodowych, dofinansowania z pieniędzy podatników dla rolników), zaś samo ugrupowanie identyfikuje się z dawnym ruchem ludowym. Działacze zasłynęli licznymi i niekonwencjonalnymi protestami m. in. przeciwko tzw. piątce dla zwierząt i szeregowi innych działań rządu szkodliwymi dla rolnictwa i przedsiębiorczości. Jako partia ugrupowanie deklaruje program skupiony głównie na odsunięciu obecnego układu politycznego od władzy oraz dbanie o interesy polskiego rolnictwa i produkcji żywnościowej.
Liberalne media relacjonowały wydarzenie, zwracając uwagę na salę wypełnioną po brzegi osobami nienoszącymi „maseczek”. Jednym z postulatów przedstawionych podczas konwencji jest emerytura dla polityków, którzy po 65 roku życia nie mogliby dłużej pobierać pensji parlamentarnych i rządowych. Spotkanie zaczęło się od odśpiewania Roty, po czym przedstawiono program nowej partii politycznej.
AgroUnia chce reprezentować polską wieś, przedsiębiorców oraz szerzej pojętą grupę konsumentów. Lider partii Michał Kołodziejczak podkreślał, że członkowie ruchu mają dosyć „polityków publicystów”, którzy tylko gardłują w Sejmie, a niewiele robią. Opowiadając o dotychczasowych sukcesach, takich jak zatrzymanie „piątki dla zwierząt”, działacz wielokrotnie uderzał w obecny system polityczny w Polsce. – Oni się nauczyli kraść zgodnie z prawem. Takie wprowadzili zasady – mówił. Jak podkreślał, ktoś, kto daje przyzwolenie na kradzież, też jest złodziejem – mówił. – Już ja jestem od tego, żeby oni się bali. Dość z nimi!
W ocenie lidera partii w Polsce mamy do czynienia z „trzema szkodnikami”, a są nimi „biedronka, żabka i kaczka”. Ugrupowanie stawia sobie za cel doprowadzenie do zapełnienia 70 procent półek sklepowych polskimi produktami, odrzucenia tzw. Zielonego Ładu, który nie ma nic wspólnego z ekologią, a uderzy po kieszeniach polskich rolników i konsumentów, a także wprowadzenia ogólnokrajowego planowania przestrzennego związanego z rodzimą produkcją żywności.
Źródło: wydarzenia.interia.pl
FO