Gazprom poinformował we wtorek PGNiG, że od środy, od godziny 8:00 czasu polskiego, nastąpi całkowite wstrzymanie dostaw gazu w ramach kontraktu jamalskiego. Informację podała polska spółka PGNiG i tym samym potwierdziła wcześniej pojawiające się nieoficjalne informacje.
Zgodnie z informacją PGNiG, rosyjski koncern podał, że wstrzymanie dostaw nastąpi w wyniku zakazu ich realizacji nałożonego na Gazprom zgodnie z postanowieniami Dekretu Prezydenta Federacji Rosyjskiej z 31 marca 2022 r. Konkretnie chodzi o nakaz rozliczania się ze sprzedaży gazu w rosyjskiej walucie. Polska odrzuciła tę możliwość, podobnie jak pozostałe kraje Unii Europejskiej.
W komunikacie poinformowano, że Gazprom jest zmuszony przyjmować płatności zgodnie z nowymi warunkami, a odrzucenie możliwości dokonywania ostatecznej płatności w rublach, musi skutkować wstrzymaniem dostaw błękitnego paliwa.
Wesprzyj nas już teraz!
W ocenie PGNiG, wstrzymanie dostaw gazu stanowi naruszenie kontraktu jamalskiego. W związku z tym spółka podejmie stosowne działania zmierzające do przywrócenia realizacji dostaw gazu ziemnego w ramach kontraktu oraz zastrzega sobie prawo do skorzystania z wszelkich przysługujących jej uprawnień kontraktowych.
Komunikat PGNiG to potwierdzenie wcześniejszych nieoficjalnych informacji pojawiających się w mediach. Warto przypomnieć, że sprawę komentował już Tomasz Stępień, szef spółki Gaz-System, który zapewnił, że Polska ma duże rezerwy. Potwierdził, że magazyny gazowe są wypełnione w 80 procentach, a zatem w najbliższych miesiącach brak gazu z Rosji nie wpłynie na dostęp do błękitnego paliwa.
– Infrastruktura, którą oddaliśmy do użytkowania, wystarcza, byśmy do wakacji, przez wakacje, mogli przesyłać gaz do polskich odbiorców bez dostępu do gazu z Rosji. Jesienią wchodzą kolejne inwestycje, w tym Baltic Pipe czy gazociąg na Słowację, którymi można będzie sprowadzić większe ilości gazu. Jesteśmy więc na zimę przygotowani – powiedział Tomasz Stępień w rozmowie z portalem Intera.pl.
Źródło: PAP, Polsat News
Oprac. WMa
Media: Rosja zdecydowała o „zakręceniu kurka z gazem”. Koniec dostaw do Polski