Preparat „ellaOne” dołączy do leków hormonalnych dostępnych wyłącznie na receptę. Posunięcie to, choć niewątpliwie zmierza w dobrym kierunku, jednak z perspektywy konstytucyjnych gwarancji ochrony życia ludzkiego, jest niewystarczające – podkreślają eksperci z instytutu Ordo Iuris.
Wesprzyj nas już teraz!
We wtorek 14 lutego polski rząd przyjął projekt zmiany ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Przewiduje on, iż hormonalne preparaty antykoncepcyjne – w tym m.in. pigułka wczesnoporonna „ellaOne” – mają być dostępne w aptekach wyłącznie na receptę. Jakkolwiek pozytywnie należy ocenić kierunek zmian, to Instytut Ordo Iuris wskazuje, że proponowane rozwiązanie jest zdecydowanie niewystarczające w zakresie, w jakim przewiduje możliwość obrotu środkami mającymi działanie poronne. Instytut podkreśla, że środek „ellaOne” powinien zostać całkowicie wycofany z obrotu w Polsce.
Wprowadzenie w Polsce do obrotu pigułki „ellaOne” bez recepty oficjalnie motywowane było decyzją Komisji Europejskiej z dnia 7 stycznia 2015, zezwalającą na jego sprzedaż bez recepty na terenie całej Unii Europejskiej. Jednocześnie jednak, prawo UE pozwala państwom członkowskim całkowicie zakazać obrotu środkami antykoncepcyjnymi i wczesnoporonnymi, takimi jak „ellaOne”. Oficjalnie potwierdziła to Komisja Europejska w swoim stanowisku wydanym 27 maja 2015 r. jako odpowiedź na interpelację europosła Marka Jurka.
Jak wskazują badania udostępniane przez Europejską Agencję Leków (dalej: EMA), środek „ellaOne” ma dwojakie zamierzone działanie. Jego substancja czynna – octan uliprystalu – może opóźniać owulację lub nie dopuścić do zagnieżdżenia się zarodka, jeśli owulacja wystąpiła i doszło do zapłodnienia. Tym samym, octan uliprystalu może działać zarówno antykoncepcyjnie, jak i wczesnoporonnie, uniemożliwiając implantację zarodka. W tym drugim przypadku „ellaOne” powoduje śmierć człowieka w jego najwcześniejszej fazie rozwoju.
Tymczasem, polskie normy konstytucyjne (art. 30 w zw. z art. 38 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej) oraz judykatura stoją na straży ludzkiego życia na każdym etapie jego rozwoju. Tę naczelną zasadę polskiego systemu prawnego wywiódł jeszcze przed wejściem w życie Konstytucji RP z 1997 r. Trybunał Konstytucyjny wskazując: „podstawowym przymiotem człowieka jest jego życie. Pozbawienie życia unicestwia więc równocześnie człowieka, jako podmiot praw i obowiązków. Jeżeli treścią zasady państwa prawa jest zespół podstawowych dyrektyw wyprowadzanych z istoty demokratycznie stanowionego prawa, a gwarantujących minimum jego sprawiedliwości, to pierwszą taką dyrektywą musi być respektowanie w państwie prawa wartości, bez której wykluczona jest wszelka podmiotowość prawna, tj. życia ludzkiego od początków jego powstania”. Stanowisko to, już na gruncie obowiązującej Konstytucji, zostało przez Trybunał Konstytucyjny potwierdzone w wyroku z dnia 30 września 2008 r.
Dlatego regulacje prawne dopuszczające do obrotu w Polsce pigułki „ellaOne” – nawet na receptę – naruszają szereg norm konstytucyjnych, w tym przede wszystkim gwarancje prawnej ochrony życia, praw pacjenta, szczególnie małoletniego. Wprowadzenie ustawowego zakazu obrotu środkami o potencjalnie wczesnoporonnym charakterze, do których zalicza się „ellaOne”, jest zatem konieczne w celu ochrony wartości chronionych przez polską Konstytucję, a prawo unijne nie stoi mu na przeszkodzie – podkreślają prawnicy Ordo Iuris.
Źródło: Ordo Iuris
RoM