Długim aplauzem i okrzykami „Niech żyje Papież!” pozdrawiali Benedykta XVI proboszczowie i księża rzymskich parafii na czwartkowym spotkaniu w Auli Pawła VI. Po raz pierwszy wypowiedział się tam na temat swojej przyszłości. Zapowiedział, że po abdykacji pozostanie „ukryty dla świata”.
Papież tradycyjnie we czwartek spotkał się z rzymskim duchowieństwem. Przywitany został gromkimi oklaskami w auli Pawła VI.
Wesprzyj nas już teraz!
– Chociaż ustępuję, będę zawsze blisko was wszystkich w modlitwie, a wy będziecie bliscy mnie, nawet jeśli pozostanę ukryty dla świata – oznajmił Ojciec Święty wobec grona kilkuset księży.
Benedykt XVI zapewnił duchownych o modlitwie. – Mamy nadzieję, że Pan nam pomoże, ja samotnie w modlitwie będę zawsze z wami – powiedział.
Ojciec Święty przemawiał ponad godzinę. Wspominał m.in. swoje życie kapłańskie.
W słowach skierowanych do Benedykta XVI wikariusz rzymski, kardynał Agostino Vallini mówił: „Ojcze Święty, w przeciągu ostatnich lat zawsze nas wzywałeś byśmy towarzyszyli ci w modlitwie. Dzisiaj w tych trudnych chwilach, prośba ta stała się jeszcze bardziej nagląca”. Kardynał Vallini w imieniu wszystkich kapłanów Rzymu, wyraził przywiązanie i miłość do Ojca Świetego. „Jesteśmy jeszcze bardziej zobowiązani do modlitwy za Ciebie” – podkreślił.
Spotkania papieża z duchowieństwem Rzymu były zawsze stałym punktem jego planu zajęć na początku każdego roku.
Źródło: tvpinfo.pl, Avvenire.it
ged, FL