Działający przy ONZ Komitet Praw Dziecka przeanalizował polskie sprawozdanie z przestrzegania Konwencji o prawach dziecka i doszedł do wniosku, że „okna życia” są z nią niezgodne. Oczekują od Polski zlikwidowania „okien życia”. Rzecznik Praw Dziecka nie zgadza się z takim stanowiskiem. „Nie możemy likwidować alternatywy, która może uratować dziecku życie” – mówi.
Komitet Praw Dziecka ONZ, po przeanalizowaniu sprawozdania z wykonywania w Polsce Konwencji o prawach dziecka, skierował do polskiego rządu rekomendację, aby zlikwidować wszystkie „okna życia” funkcjonujące w naszym kraju. Przedstawiciele ONZ uważają, iż taka forma zrzeczenia się rodzicielstwa godzi w prawa dziecka, ponieważ nie pozostawia mu prawa do własnej tożsamości.
Wesprzyj nas już teraz!
ONZ zarekomendowała jednocześnie przyjęcie, w ostateczności, rozwiązania stosowanego w Niemczech, czyli tzw. „anonimowych porodów”. Polega ono na przekazaniu dziecka pod opiekę państwa, dziecko zaś w szesnastym roku życia ma prawo poznać tożsamość swoich biologicznych rodziców.
Z taką opinią nie zgadza się polski Rzecznik Praw Dziecka. – Komitet zwraca uwagę na prawo do tożsamości, ale przypominam, że my w tym wypadku mówimy o prymacie prawa do życia – mówi Marek Michalak. RPD przyznaje, że nie jest to najlepsze rozwiązanie, często jednak nie ma dla niego alternatywy. – Ale jeśli [dziecko] miałoby zostać porzucone w lesie lub innym miejscu dla niego niebezpiecznym, to oczywiście „okno życia” jest lepszym wyjściem – stwierdza.
W całej Europie instytucja „okna życia” jest powszechnie przyjęta, w Polsce działa ich obecnie kilkadziesiąt, przy klasztorach, domach dziecka i szpitalach.
Źródło: tvp.info
FO