Udaje mi się czasem wpływać na ludzi. Po książce „Prowadź swój pług przez kości umarłych” wiele osób do mnie pisało, że dzięki lekturze przestało jeść mięso – mówiła Olga Tokarczuk podczas konferencji noblowskiej w Sztokholmie. Dodała także, że jej apele „mogły nieco wpłynąć na wynik wyborów”.
Polska noblistka odniosła się do opinii, że jest autorką polityczną. – Literatura jest wyrafinowanym sposobem komunikacji międzyludzkiej, nie powinna być mylona z aktywizmem politycznym – oznajmiła. Jednak na tej samej konferencji przekonywała, że jej działalność mogła mieć wpływ na wynik wyborów. Pisarka spontanicznie zaapelowała do czytelników, aby podczas ostatnich wyborów głosować za demokracją, a przeciwko autorytaryzmowi.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mój apel mógł wpłynąć troszeczkę na wynik wyborów. Ale przede wszystkim Polsce literacki Nobel przyniósł wiele dobrej energii, potrzebnej, bo jesteśmy bardzo podzieleni jako naród – powiedziała.
Tokarczuk pochwaliła się, że dzięki jej twórczości wiele osób zaczyna dostrzegać wyzwania współczesnego świata i odpowiadać na nie zgodnie z przesłaniem zawartym w jej książkach. – Udaje mi się czasem wpływać na ludzi. Po książce „Prowadź swój pług przez kości umarłych” wiele osób do mnie pisało, że dzięki lekturze przestało jeść mięso – przekonywała.
Noblistka pracuje obecnie nad powołaniem specjalnej fundacji, która oprócz pomocy młodym twórcom, nie pozostanie obojętna na działalność ekologiczną. – Będziemy też na pewno zajmować się ekologią i prawami zwierząt – mówiła.
Źródło: niezależna.pl / wyborcza.pl
PR