W miejskiej galerii sztuki w Olsztynie prezentowana jest wystawa prac plastycznych, wśród których jedna stanowi profanację symbolu krzyża. Inna z kolei bezcześci polskie godło.
Prace powstały w ramach akcji „Polacy Europy” przeprowadzonej przez miejską Galerię Dobro (podlegającej pod Miejski Ośrodek Kultury). Akcja określona przez organizatorów jako performance polegała na wspólnym tworzeniu prac plastycznych przez osoby odwiedzające placówkę.
Owocem „komunalnego tworzenia” jest m. in. praca profanująca krzyż, na którym Jezus Chrystus umarł za zbawienie świata. Oprócz umieszczenia na krzyżu nagiej kobiety oraz kilku obscenicznych szczegółów, w miejscu, gdzie Piłat kazał umieścić napis INRI (Jezus Nazareński Król Żydowski) któryś „twórca z ulicy” umieścił żyletkę.
Wesprzyj nas już teraz!
Kolejna skandaliczna praca stanowi atak na narodowe godło (czyn karany przez 137 artykuł Kodeksu karnego). Karykatura orła również zawiera wulgarne elementy. Autorom prac zabrakło jednak odwagi, by się pod nimi podpisać.
Obrzydliwe twory oburzyły wiele osób oglądających wystawę powstałą w ramach akcji „Polacy Europy”. Tymczasem pracownicy galerii akcję opisali następująco: „Za pomocą zbiorowego działania postaramy się odpowiedzieć na te pytania: Jak nas widzą? Jak nas piszą? Jak widzimy siebie? Co znaczy być Polakiem w Europie?”. Czy więc zdaniem organizatorów wystawy, aby być Polakiem należy profanować i bezcześcić?
Olsztyńscy radni miejscy z PiS podczas konferencji prasowej zapowiedzieli skierowanie sprawy „znieważenia symbolu narodowego” oraz „obrazy uczuć religijnych” do odpowiednich organów ścigania. Domagają się również od prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza wyciągnięcia „surowych i daleko idących konsekwencji służbowych” wobec pracowników miejskich instytucji, którzy dopuścili do publicznej prezentacji ohydnych rysunków.
Profanacji symbolu narodowego dokonano w czasie trwających w tym roku w całej Polsce uroczystości związanych z 100. rocznicą odzyskania niepodległości.
Adam Białous