Kwarantanny, izolacje i paraliżujące systemy ochrony zdrowia przepisy spowodowały zaciągnięcie ogromnego długu zdrowotnego w onkologii. Jak wynika z danych Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, obserwowany w latach 2020 – 2021 spadek liczby nowych zachorowań wynika z faktu, iż pacjenci nie zgłaszali się do lekarza. Dlatego obecnie wykrywane przypadki to nowotwory o wysokim stopniu zaawansowania.
Według najnowszych danych z Krajowego Rejestru Nowotworów w 2020 roku w województwie świętokrzyskim zanotowano 26 proc. spadek zachorowań na nowotwory złośliwe w porównaniu do roku 2019. Przed pandemią, w 2019 roku, w województwie świętokrzyskim potwierdzono 6 249 nowych zachorowań na nowotwory złośliwe. Po pierwszym roku pandemii – w 2020 r. liczba nowych zachorowań w Świętokrzyskim spadła do 4 962. Natomiast – jak wskazują specjaliści ŚCO – nie jest to powód do optymizmu, tym bardziej że liczba zgonów w latach 2019 i 2020 utrzymała się na podobnym poziomie (3 156 w 2019 r. i 3 144 w 2020 r.).
Profesor Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii zwrócił uwagę, że 26 proc. spadek zachorowań na nowotwory złośliwe w 2020 roku wynika najprawdopodobniej z niedorejestrowania nowych zachorowań z powodu pandemii COVID-19. „To znaczy, że tak dużo osób nie zgłosiło się z nowotworem do lekarza. Dług zdrowotny, związany z Covidem jest znaczący i jeszcze długo będziemy się z nim borykać” – podkreślił specjalista.
Wesprzyj nas już teraz!
Wiele osób w obawie przed zarażeniem się koronawirusem unikało również badań profilaktycznych. W 2019 r. mammografię wykonało blisko 40 proc. uprawnionych do tego badania mieszkanek naszego regionu. W 2020 roku zgłaszalność na to badanie spadła do 35 proc.. Lepszy okazał się dopiero 2022 rok – na mammografię w ramach Programu profilaktyki raka piersi zgłosiło się 37,47 proc. kobiet, którym przysługuje ta forma bezpłatnej profilaktyki.
Jeszcze gorzej przedstawia się zgłaszalność na przesiewową cytologię. W 2019 r. z tego badania korzystało w ramach Programu profilaktyki raka szyjki macicy ponad 22 proc. uprawnionych do tej diagnostyki mieszkanek województwa świętokrzyskiego. W 2020 r. na profilaktyczną cytologię przyszło 19,8 proc. mieszkanek naszego regionu. W 2022 r. zgłaszalność w Świętokrzyskim spadła do 15,01 proc. (średnia dla Polski – 11,24 proc.).
„Teraz mierzymy się z nowotworami o bardzo wysokim stopniu zaawansowania” – wskazał dyrektor ŚCO. „Jeżeli pacjent przychodzi już w okresie rozsiewu i stwierdzamy przerzuty odległe w wątrobie, kościach, płucach, mózgu, w tej chwili mamy do dyspozycji jedynie leczenie paliatywne, które łagodzi objawy i może nieco przedłużyć czas przeżycia.
PAP / oprac. PR
Refleksja czy oczekiwanie na dyrektywy? Rząd w Warszawie wobec epidemii grypy