Przedstawiciele państw członkowskich ONZ nie zgodzili się przyjąć Deklaracji Młodzieżowej, opracowanej w Bali przy udziale urzędników z Funduszu Ludnościowego ONZ. Deklaracja podkreślała, że młodzi ludzie mają „prawo do aborcji, antykoncepcji, sterylizacji, edukacji seksualnej”. Mają także prawo do demonstrowania swoich skłonności seksualnych, do posiadania różnych „orientacji seksualnych”.
W grudniu ub. r. w Bali odbyła się trzydniowa konferencja na którą przybyło około 300 młodych ludzi. Delegatów wybierali działacze z organizacji proaborcyjnych i homoseksualnych. Urzędnicy oenzetowscy reklamowali sympozjum jako „szansę dla młodych ludzi, aby mogli mieć wpływ na globalny program rozwoju”.
Wesprzyj nas już teraz!
Globalne Forum Młodzieży było pierwszą z trzech konferencji tematycznych zorganizowanych przez ONZ w ramach przygotowań do podsumowania realizacji Kairskiego Programu Działania. Na tej konferencji przyjęto „Deklarację z Bali”, którą urzędnicy UNFPA chcieli promować jako zalecenie dla rządów państw wchodzących w skład ONZ.
W ubiegłym tygodniu dyplomaci nie zgodzili się na włączenie Deklaracji do rezolucji ONZ w sprawie polityki i programów młodzieżowych. Obserwatorzy zauważają, że Zgromadzenie Ogólne ONZ jest już zmęczone ciągłym poruszaniem kwestii aborcji i „praw seksualnych”, które promuje UNFPA.
Dyplomaci zarzucają Funduszowi Ludnościowemu marnotrawienie składek państw członkowskich na organizowanie imprez, którymi nie są zainteresowani sami młodzi ludzie. Tłumaczą, że na konferencję powinno było przybyć 900 delegatów. W sumie przyjechało około 300. Młodzi ludzie tak naprawdę nie mieli nic do powiedzenia. Organizatorzy imprezy nie zapewnili tłumaczeń dokumentów i wystąpień. Młodzi musieli zaakceptować wątpliwy dokument, który wcześniej przygotowali urzędnicy UNFPA.
Źródło: c-fam.org, AS.