We wtorek ukaże się w kilku krajach autobiografia, w której papież Franciszek ujawnia niezwykłą historię ocalenia swoich najbliższych przodków. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej” – wyznaje.
Chodzi o migrację z Włoch do Argentyny. Dziadkowie Jorge Maria Bergoglio oraz jego ojciec planowali wyruszyć z Genui do Buenos Aires 11 października 1927 roku. Kupili bilety na statek, jednak musieli je zwrócić, gdyż nie zdążyli na czas uregulować spraw związanych z pozostawianym w rodzinnym kraju majątkiem.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Franciszek w najnowszej autobiografii. Okręt, którym mieli wypłynąć, zatonął w drodze i zyskał miano „włoskiego Titanica”.
Dziewięć lat później w stolicy Argentyny przyszedł na świat obecny papież.
Źródło: PolsatNews.pl
RoM