Według posłów, przyjęcie zatajonego przed sejmem porozumienia może naruszać prawo. Premier nie dostrzega problemu.
Prawo i Sprawiedliwość domaga się debaty w sprawie dodatkowego dokumentu, przyjętego przez rząd Donalda Tuska wraz z pakietem fiskalnym. Deklaracja dotycząca artykułu 8 Traktatu ma regulować sposób postępowania przez Trybunałem Sprawiedliwości w przypadku naruszenia przyjmowanych regulacji. – Sam fakt podpisywania tajnych protokołów jest naruszeniem prawa. W związku z tym domagamy się informacji ze strony premiera Donalda Tuska na ten temat – powiedział dla „Naszego Dziennika” przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Wesprzyj nas już teraz!
– Czy premier miał upoważnienie, żeby ten dokument podpisać? Czy miał w ogóle zamiar w jakikolwiek sposób go ratyfikować w Polsce? Czy też był tak tajny, że nikt o nim miał nie wiedzieć? – pytał poseł Krzysztof Szczerski. –Nie jest to dokument deklaracji politycznej mówiący o tym, że będziemy razem działać dla dobra świata i Europy, a premier Tusk jest najlepszym premierem na świecie. Nie, to są konkretne zobowiązania, obejmujące obowiązki polskiego państwa. Premier to podpisał, w ogóle nikomu o tym nie mówiąc, chyba że powiedział o tym swoim kolegom z partii – dodał poseł. O treści omawianego dokumentu nie zostali poinformowani członkowie sejmowej komisji do spraw Unii Europejskiej.
Donald Tusk, odpowiadając na głosy krytyki stwierdził, że takie dodatkowe ustalenia towarzyszą każdym porozumieniom traktatowym. Premier zarzucił opozycji niekompetencję lub złą wolę argumentując, że treść jak i charakter dokumentu nie dają podstaw do takiego „zamieszania”, a całą sprawę przedyskutował ze stosownymi ministrami. W specjalnym oświadczeniu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odniosło się do samego charakteru dyskusyjnego dokumentu i sposobu jego przyjęcia. Ustalenia te mają być – zdaniem urzędników – jedynie politycznymi deklaracjami umawiających się stron.
źródło: naszdziennik.pl
mat