Nie był to łatwy rok dla środowiska zgromadzonego wokół KOD-u i „Gazety Wyborczej”. Polskie władze odebrały im przywileje, a i na świecie niewiele idzie po ich myśli. Kilkaset osób zgromadziło się więc w sylwestrową noc pod sejmem by dać wyraz swoim frustracjom.
Życzenia zgromadzonym przed Sejmem oraz złożył najwyższy autorytet polskiej lewicy, redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”, Adam Michnik. Komplementował „dzielnych posłów opozycji broniących demokracji”. – Życzę nam wszystkim żeby najbliższy rok był rokiem nie dobrej, lecz bardzo dobrej zmiany – mówił. Dodał, że końca „dobrej zmiany” życzy nie tylko Polsce, ale też Anglikom po Brexicie i Amerykanom po Trumpie.
Wesprzyj nas już teraz!
Pismo Michnika nazwało w sylwestrowym wydaniu rok 2016 „najtrudniejszym rokiem dla polskiej demokracji od 1989”.
Na scenie przed Sejmem pojawili się również m.in. wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO), który życzył zgromadzonym odzyskania „praworządności i demokracji”, czyli zapewne powrotu do władzy polityków PO.
Źródło: onet.pl
kra