20 września 2016

Opozycji brakuje świeżych pomysłów na walkę z PiS. Kopacz proponuje… Tuska na prezydenta

(fot.Mariam Zubrzycki/Forum)

Była marszałek Sejmu, była premier i była szefowa PO w wywiadzie udzielonym dziennikowi „Rzeczpospolita” dała dowód słabości opozycji. Jeśli tak wyglądają wszyscy przeciwnicy rządu, to PiS faktycznie nie ma na razie z kim przegrać. Jedyne pomysły Ewy Kopacz na odebranie władzy ekipie Jarosława Kaczyńskiego to utrzymanie lewicowego kursu, „konsolidacja” środowisk opozycyjnych i start Donalda Tuska w wyborach prezydenckich.

 

Znaczna część rozmowy z Jackiem Nizinkiewiczem dotyczyła afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Ewa Kopacz nie wykluczyła jednoznacznie kandydowania na urząd prezydenta stolicy. Polityk PO mocno broniła rewolucyjnych wynalazków, jakie w ostatnich miesiącach swoich rządów wprowadzała bądź próbowała wprowadzić nad Wisłą.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Żeby zakończyć tę „złą zmianę”, należy współpracować. To nasza powinność. Obrona TK, niezależność sądów, świeckość państwa, europejskość państwa wymagają współpracy. (…) Pan Orban i pan Kaczyński chcą nowej Europy, ale nawet Czesi i Słowacy nie podpisują się pod ich wizją. Unia Europejska nie chce kontrrewolucji kulturowej – przekonywała była premier komentując również słowa nowego przewodniczącego PO o błędnej linii formacji, która skręcała w lewo.

 

Ja się nie czuję lewicowym eksperymentem. Walkę o uregulowanie kwestii in vitro też nie uważam za lewicowy eksperyment, lecz za przejaw wrażliwości społecznej. (…) Nie czuję się eksperymentem lewicowym, kiedy mówię o przyjaznym rozdziale państwa od Kościoła, o zachowaniu obecnego kompromisu antyaborcyjnego. Obecny konsensus i szacunek dla kobiet powinny pozostać nienaruszone. Kobiety same powinny decydować o sobie. Tu nie ma miejsca na politycznych ideologów, dlatego też in vitro wciąż powinno być finansowane z budżetu – powiedziała „Rzeczpospolitej” Ewa Kopacz.

 

Obecną premier jej poprzedniczka określiła jako „narzędzie w rękach Jarosława Kaczyńskiego”. Sama broniła się przed podobnymi zarzutami. Jednocześnie jako sposób na pokonanie PiS wskazała powrót do kraju przewodniczącego Rady Europejskiej, Donalda Tuska.

 

Powiem więcej, mógłby być wspólnym kandydatem opozycji w wyborach prezydenckich. Lepszego kandydata zjednoczona opozycja nie znajdzie. Ale najpierw sam Donald Tusk musiałby wyrazić zgodę – powiedziała Ewa Kopacz. Do pokonania PiS konieczna jest również, jej zdaniem, współpraca opozycji. Polityk PO skrytykowała siły niechętne współpracy.

 

Źródło: „Rzeczpospolita”

MWł

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram