Dwunastu pretendentów będzie ubiegać się w nadchodzącym głosowaniu o fotel prezydenta Francji. Sondaże zdecydowanego zwycięzcy upatrują w Emmanuelu Macronie.
Do zarejestrowania się kandydata we francuskich wyborach prezydenta wymagane jest uzyskanie 500 podpisów „sponsorów”. To dla niektórych kandydatów, zwłaszcza na prawicy, poprzeczka zawieszona dość wysoko.
Wesprzyj nas już teraz!
Procedura takiej rejestracji powstała w 1958 roku. Sponsorami mogą być deputowani, senatorowie, europosłowie, radni regionalni i merowie. Potencjalnych „ojców chrzestnych” jest około 42 tysięcy, ale niektórzy kandydaci mieli sporo problemów z uzbieraniem wsparcia chociażby 500 takich osób.
W 2017 roku na 61 chętnych kandydatów, rejestracji dokonało tylko 11. Teraz w I turze wystartuje tuzin, a są to:
– Valérie Pécresse (Partia Republikanie, LR), centroprawica;
– Anne Hidalgo (Partia Socjalistyczna, PS);
– Emmanuel Macron (Republika w Drodze, LREM);
– Nathalie Arthaud (Walka Robotnicza, LO), trockistka;
– Fabien Roussel (komunista, PCF);
– Jean Lassalle (Prawica Różna, DVD);
– Yannick Jadot (Europa, Ekologia, Zieloni, EELV);
– Jean-Luc Mélenchon (Zbuntowana Francja, LFI), lewica;
– Eric Zemmour („Reconquest”), prawica;
– Nicolas Dupont-Aignan (Debout la France), prawica;
– Marine Le Pen (Zjednoczenie Narodowe, RN), narodowa prawica;
– Philippe Poutou (Nowa Partia Antykapitalistyczna), anarchiści.
Na razie wszystkie sondaże i znaki wskazują, że wybory wygra i uzyska reelekcję Emmanuel Macron. Za plecami faworyta toczy się pojedynek, kto będzie jego rywalem w II turze i kto z nim… przegra. Rywalizują tu głównie kandydaci prawicowi: Marine Le Pen i Eric Zemmour. Ostatnio zaszkodziły im jednak prorosyjskie sympatie, głoszone wcześniej. W sondażach przybyło Macronowi, spadło kontrkandydatom.
Urzędujący prezydent przekracza w I turze wyborów prezydenckich 30 procent, wyprzedzając Marine Le Pen. To jego najlepszy od lat wynik. Paradoksalnie pomaga mu to, że jego główni kontrkandydaci są obarczeni ciężarem deklarowanych wcześniej poglądów prorosyjskich. Słabły zwłaszcza notowania Zemmoura, ale „koło ratunkowe” według Marine Le Pen, rzuciła mu jej siostrzenica… Marion Marechal Le Pen, która wsparła kandydata Rekonkwisty podczas wiecu w Tulonie 6 marca. Ze Zjednoczenia Narodowego do Rekonkwisty przeszło 4 deputowanych tej partii, a także jedyny senator tego ugrupowania. Drugie miejsce i ewentualny „finał” dla Zemmoura jest dla wielu polityków szansą na zbudowanie we Francji nowej partii prawicy, która będzie bardziej konserwatywną i szerszą platformą, niż RN Marine Le Pen.
Na razie to Macronowi przybyły cztery punkty i przekroczył on barierę 30 proc. poparcia w I turze. Według badania instytutu Ipsos-Sopra-Steria, prawicowa Marine Le Pen ma tylko 14,5 proc. (-1), a jej konkurent Eric Zemmour – 13 proc. (-2). Dalej słabnie centrowa Valérie Pécresse – 11,5 proc. (-1), którą wyprzedził nawet kandydat skrajnej lewicy Jean-Luc Mélenchonon – 12 proc. (+0,5).
Po lewej stronie Zielony Yannick Jadot (EELV) ma 7,5 proc. i wyprzedza komunistę Fabiena Roussela (3 proc.) oraz socjalistkę Anne Hidalgo (2,5 proc.). Ich wyborcy, podobnie jak w przypadku dużej części elektoratu Melenchona i Peceresse, przypadną w II turze Macronowi. Wynik „finału” wydaje się łatwo przewidywalny. Według sondaży, w drugiej rundzie obecny prezydent wygrałby z Marine Le Pen w stosunku 59 do 41 proc., a z Erykiem Zemmourem 65:35.
Bogdan Dobosz
🔴 Présidentielle : voici les 12 candidats autorisés à se présenter
➡️ https://t.co/cGomnSJfni pic.twitter.com/o68yC2RbnG— France Bleu (@francebleu) March 7, 2022
