Po godzinie ósmej rano w Brukseli, na lotnisku Zaventem doszło do dwóch eksplozji. Według informacji belgijskich mediów przed wybuchami na lotnisku słychać było strzały i arabskie okrzyki. Trzecia eksplozja nastąpiła w metrze, w pobliżu instytucji unijnych. Na lotnisku znaleziono tzw. pas szahida, czyli pas wypełniony materiałami wybuchowymi.
Wesprzyj nas już teraz!
Belgijski dziennik „Het Laatste Nieuws”, powołując się na relację pracownika lotniska podaje, że do wybuchów doszło w stacji podziemnej kolejki. Brytyjska telewizja Sky News poinformowała natomiast, że do eksplozji doszło w hali odlotów blisko miejsca odprawy lotów American Airlines.
Międzynarodowy port lotniczy znajduje się w Zavantem na północnym wschodnie od Brukseli i jest największym belgijskim lotniskiem. Według ostatnich danych, są w sumie 34 ofiary śmiertelne – 14 zginęło na lotnisku, 20 zaś w metrze. Dane na ten temat cały czas jednak ulegają zmianie.
Lotnisko zostało natychmiast zamknięte, a wszystkie samoloty zmierzające w stronę lotniska zawrócone.
Na zdjęciach i filmach udostępnionych na mediach społecznościowych widać dym wznoszący się nad budynkiem lotniska, oraz pasażerów uciekają w panice. Do i z lotniska nie kursują pociągi.
Chwilę po doniesieniach o tragicznych wydarzeniach na lotnisku, media poinformowały o kolejnej ekslozji. Tym razem miała ona miejsce w pobliżu instytucji unijnych, na staji Schuman. Służby podały także, że na lotnisku znaleziono trzeci ładunek wybuchowy, który nie eksplodował.
W stolicy Belgii panuje podwyższony stopień alarmu ze względu na zwiększone zagrożenie atakami terrorystycznymi po aresztowaniu Salah Abdeslama, głównego podejrzanego za przygotowanie zamachów w Paryżu w listopadzie ub. roku.
Po wtorkowych zamachach służby zaapelowały do mieszkańców Brukseli, by nie opuszczali domów. Zamknięty został cały transport publiczny w mieście. Wprowadzono też kontrole na holenderskich granicach i lotniskach. Na brukselskie wydarzenia zareagowały też polskie służby – na lotniskach pojawiły się dodatkowe patrole funkcjonariuszy Straży Granicznej z psami jak i „tajniacy”.
Belgijski prokurator federalny przyznał, że eksplozje na lotnisku przeprowadzone zostały przez zamachowca samobójcę. Francuski minister spraw wewnętrznych poinformował, że wzmocniono siły bezpieczeństwa na granicach i w środkach transportu o dodatkowych 1,6 tys. policjantów. Telewizja RTBF podała natomiast, że zamknięta została belgijska granica z Francją.
kra, AS, MA
Źródło: thelocal.de, reuters.com, rt.com, Aljazeera.com, tvp.info