W nocy z piątku na sobotę doszło do starć w Belfaście w trakcie marszu oranżystów. Protestanci zaatakowali policję pilnującą porządku. Mundurowi ochraniali katolicką dzielnicę. Siedmiu policjantów zostało rannych.
W miejscu, w którym policja zablokowała dostęp do katolickiej dzielnicy, oranżyści zaatakowali służby porządkowe. W stronę mundurowych poleciały koktajle mołotowa, kamienie, puszki, kije i petardy. Siedmiu policjantów zostało rannych, trzech z nich straciło przytomność.
Wesprzyj nas już teraz!
Ranny został oranżysta Nigel Dodds – wiceprzewodniczący Demokratycznej Partii Unionistycznej. Trafił do szpitala.
Trasa triumfalnych przemarszów protestantów wyznaczana jest tradycyjnie przez dzielnice zamieszkałe przez irlandzkich katolików, zwolenników zjednoczenia Irlandii, co dodatkowo zwiększa napięcia. Marsze są traktowane jako prowokacyjna manifestacja siły. Mają one upamiętniać bitwę pod Boyne (1691), w której protestanci pokonali katolików – zwolenników króla Jakuba II Stuarta.
Zakon Orański jest antykatolicką organizacją wzorowaną na masonerii, jej działalność służy wzmocnieniu związków z Anglią i znaczenia protestantyzmu w Irlandii Północnej. Członkami Zakonu nie mogą być nie-protestanci, ani też protestanci, którzy posiadają krewnych – katolików.
Źródło: interia.pl / BBC
mat