Wiktor Orban ostrzega, że bezpieczeństwo Europy jest zagrożone, a Unia stała się w niebezpieczny sposób zależna od Turcji. W wywiadzie udzielonym niemieckiemu dziennikowi „Bild” premier Węgier zarzuca też Brukseli łamanie umów, a Niemcom arogancję.
– Pokornie błagamy pana Erdogana – w zamian za pieniądze i obietnice – o bezpieczeństwo naszych granic, bo sami nie potrafimy ich ochronić – powiedział „Bildowi” Wiktor Orban, dodając, że polityka ta czyni „bezpieczeństwo i przyszłość Europy zależnymi od dobrej woli Turcji”. Premier sprzeciwia się takiemu ujęciu rzeczy i sam, jak przekonuje, ma zawsze na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo Węgier. – Nie chcemy dzielić, ale chronić naszych obywateli. Oznacza to, że nie chcemy, by przybywali do nas imigranci – wskazał, tłumacząc politykę zamkniętych granic.
Wesprzyj nas już teraz!
Premier Węgier stwierdził też, że pomysł zawarcia z Turcją umowy o odsyłaniu do jej granic imigrantów jest „iluzją””. – Żadne państwo UE nie może i nie chce tego tak naprawdę wcielić w życie – ocenił Orban. Polityk skrytykował też europejską politykę imigracyjną, stwierdzając, że kierownictwo UE prezentuje „kulturę łamania umów”. – Kryteria z Maastricht, Schengen, Dublin – to już nie obowiązuje – zauważył.
Orban przyznał też, że obecnie trudno rozmawia się z Berlinem, bo głos niemieckiego rządu jest „szorstki, grubiański i agresywny”. Węgry, jak podkreślił Orban, nie są jednak Niemcom nic winne i nie zamierzają ich „we wszystkim ich naśladować”. – Niemiecka polityka imigracyjna nie jest bezalternatywna – stwierdził. Orban nie chciał mówić przy tym o „dyktacie Niemiec”, powiedział jednak, że Niemcy „są w Europie potęgą” a „presja z Berlina ma siłę”.
Premier Węgier był też pytany o znaczenie Grupy Wyszehradzkiej. Zapewnił, że sojusz w Europie Środkowej jest „wspólnotą losów” na śmierć i życie. Dodał też, że Węgry łączą szczególne więzi historyczne z Polską i dziś Wielu Węgrów byłoby gotowych przelać za Polskę krew, a wielu Polaków – za Węgry.
Źródła: „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, „Zeit Online”
pach