18 lipca 2018 roku przed Forum Politycznym Wysokiego Szczebla ONZ Polska przedstawiła raport z wprowadzenia zaleceń zawartych w projekcie „Agenda 2030”. Przyjęty trzy lata temu przez ONZ dokument to nie tylko plan działania dla poprawy dobrobytu ludzi i stanu środowiska, ale również polityczne narzędzie nacisku. Stwarza możliwość wywierania presji na państwach w celu akceptacji tzw. „praw seksualnych i reprodukcyjnych” odnoszących się do nieograniczonego dostępu do procedury aborcyjnego zamordowania dziecka, uwzględnienia postulatów ruchów homoseksualnych i feministycznych oraz do upowszechniania i wdrażania tzw. „kompleksowej edukacji seksualnej” (będącej formą promocji środowisk LGBT). Czy Polska ugnie się pod dyktatem ONZ? Przedstawiamy analizę Ordo Iuris dotyczącą zagrożeń planu Agenda 2030.
PEŁNA ANALIZA ORDO IURIS DOSTĘPNA TUTAJ
Wesprzyj nas już teraz!
Agenda 2030 nie jest prawnie wiążącym dokumentem. Niestety już teraz widoczny jest jego istotny potencjał politycznego nacisku, jaki będzie wywierany na poszczególne państwa. Liczne Cele Zrównoważonego Rozwoju, które wymienia ONZ, zawierają zalecenia konkretnych zmian prawnych oraz działań politycznych. Dotyczą one takich sfer jak m.in. równość płci, zmiany klimatu czy walka z ubóstwem. W zasadzie działania ONZ, w tym komitetów traktatowych oraz wszystkich agend Narodów Zjednoczonych, a nawet organizacji pozarządowych są podporządkowane właśnie Agendzie 2030, co pokazuje jak ważny jest to dokument. Jak wynika z analizy Ordo Iuris, niesie to za sobą ogromne ryzyko.
Z punktu widzenia dobra rodziny i dzieci Agenda 2030 zmierza do osłabienia rodzin poprzez podważenie definicji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Ponadto wkracza w takie sfery jak: naruszenie dobra dziecka oraz podważenie praw i roli rodziców. Odbywa się to poprzez wzywanie do wprowadzenia bez ich wiedzy i zgody edukacji dzieci i nastolatków o życiu seksualnym człowieka, nacelowanej na naukę o aborcyjnym zabijaniu dziecka nienarodzonego czy środkach hamujących płodność.
Co ważne, niebezpieczeństwo w realizacji Agendy 2030 stwarzają dwa narzędzia: ideologiczna interpretacja niejasnych terminów oraz wybiórcze dobieranie odpowiednich wskaźników mierzących postęp realizacji wspomnianych Celów Zrównoważonego Rozwoju.
– Agenda 2030 zawiera wiele pojęć, które już w tej chwili są interpretowane ze szkodą dla dobra rodziny i dzieci. Dotychczasowa praktyka pokazuje, że pojęcia takie jak: „gender”, „prawa reprodukcyjne i seksualne”, „inny status” czy „dyskryminacja” definiowane są jako terminy zawierające tzw. „prawo do aborcji”, „prawa osób LGBT” oraz „prawo do kompleksowej edukacji seksualnej”. Natomiast postanowienia wzywające do ochrony rodziny, wzmacniające prawa i rolę rodziców w wychowaniu dzieci zostały odrzucone już na etapie negocjacji nad kształtem Agendy 2030 – podkreśliła Rozalia Kielmans-Ratyńska, ekspert Instytutu Ordo Iuris.
Podważenie małżeństwa, pominięcie dobra dziecka i rodziny, promocja ideologii gender i środowisk LGBT – to niebezpieczeństwa, które wynikają z realizacji Agendy 2030. Pytanie, jak zostanie przez ONZ oceniona „Realizacja Celów Zrównoważonego Rozwoju w Polsce”? Jak wynika z raportu podsumowującego działania w naszym kraju, który został w środę zaprezentowany na Forum ONZ – np.: analizując przemoc wobec kobiet – Polska jest fenomenem w skali europejskiej. Przywoływane w polskim raporcie badania z Agencji Praw Podstawowych z 2014 roku pokazują, że w Polsce poziom przemocy wobec kobiet „był najniższy w skali UE i wynosił 19 proc., przy czym średnia dla UE wynosiła 33 proc.”. Przykład Polski ilustruje, że faktyczne osiąganie Celów Zrównoważonego Rozwoju jest możliwe, gdy będzie ono nastawione na znalezienie faktycznych przyczyn problemów oraz na ich przeciwdziałanie, a nie na realizowanie ideologicznych wskaźników niemających związku z rzeczywistymi problemami. Co więcej, wspomniane Cele mogą być wykonane tylko przy uwzględnieniu roli oraz fundamentalnego znaczenia rodziny w funkcjonowaniu społeczeństwa.
Źródło: Ordo Iuris
MWł