Stowarzyszenie Inicjatywa Polska zaprezentowało projekt ustawy o świeckim państwie. Zaproponowane w nim rozwiązania są niezgodne z Konstytucją oraz wiążącymi Polskę umowami międzynarodowymi, a także znacznie odbiegają od współczesnych standardów w relacjach państwo-kościół w wielu krajach europejskich.
Celem projektu – według jego twórców – ma być m.in. zaprzestanie finansowania lekcji religii ze środków publicznych, wzmocnienie „neutralności światopoglądowej” systemu edukacji w Polsce, likwidacja Funduszu Kościelnego oraz wielu komisji państwowo-kościelnych. Instytut Ordo Iuris przygotował analizę projektu.
Wesprzyj nas już teraz!
Konstytucja RP nie zakłada koncepcji „państwa świeckiego” ani „radykalnego rozdziału” kościołów od państwa, ale rozdział przyjazny, zwany tez separacją skoordynowaną. Ustawa zasadnicza wprowadza zasadę autonomii oraz niezależności kościoła i państwa, a nie oddzielenia kościoła od państwa (co miało miejsce w Konstytucji PRL z 1952 r.) Ponadto w preambule Konstytucji znajduje się odniesienie do wartości religijnych oraz do chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu.
Natomiast zawarta w ustawie zasadniczej koncepcja bezstronności światopoglądowej władz publicznych nie może oznaczać eliminacji obecności religii w sferze publicznej – w tym w urzędach czy szkołach – gdyż sama Konstytucja zapewnia każdemu swobodę wyrażania swych przekonań religijnym właśnie w życiu publicznym. Konstytucja przyznaje też wyjątkowy status związkom wyznaniowym, co jest konsekwencją ich autonomii oraz niezależności. Wynika to z konieczności zabezpieczenia fundamentalnego prawa człowieka, jakim jest wolność sumienia i religii.
Ta konstytucyjna pozycja wspólnot religijnych nie może zostać zmieniona w drodze ustawy zwykłej.
We wspomnianym projekcie znalazły się postulaty mające zapewnić realizację sprzecznej z ustawą zasadniczą koncepcji „świeckości państwa”. Autorzy projektu domagają się m.in. zlikwidowania Funduszu Kościelnego, zaprzestania finansowania składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne duchownych oraz likwidacji wspólnych komisji rządowo–kościelnych. Proponują w zamian ustanowienie jednej komisji złożonej z przedstawicieli rządu, kościołów, związków wyznaniowych oraz organizacji świeckich skupiających agnostyków i ateistów.
Do niekonstytucyjnych propozycji zawartych w projekcie należy przede wszystkim zaprzestanie finansowania ze środków publicznych lekcji religii w szkole. Podobnie jak Konstytucja, Konkordat nakłada na władze publiczne obowiązek organizacji edukacji religijnej – a więc także pokrycia jej kosztów. Prawo do udziału w lekcji religii organizowanej w szkole jest bowiem integralnym elementem wolności religii. Podkreślił to Trybunał Konstytucyjny w 1991 r., gdy stwierdzał zgodność z ówczesnymi przepisami konstytucyjnymi powrotu nauczania religii do szkoły. Co istotne, religię ze szkół usunięto w okresie PRL.
Poważne wątpliwości konstytucyjne budzi również propozycja likwidacji Funduszu Kościelnego (a co za tym idzie zmiany zasad dotyczących ubezpieczeń społecznych duchownych). W tym przypadku znaczenie ma historyczna geneza Funduszu oraz konstytucyjna zasada współdziałania państwa ze związkami wyznaniowymi dla dobra człowieka i dobra wspólnego. Wynika z niej m.in. to, że państwo powinno wspierać działalność społeczną, charytatywną, oświatową czy kulturalną związków religijnych. Co do zasady, postulat likwidacji Funduszu Kościelnego powinien wiązać się z wypracowaniem innych reguł finansowania wspomnianej działalności wspólnot wyznaniowych – zwłaszcza, że Fundusz powstał jako forma rekompensaty za przejęte przez władze komunistyczne nieruchomości kościelne. Ponadto Konkordat powierza wypracowanie porozumienia w sprawie ewentualnych zmian w sposobie finansowania instytucji oraz duchowieństwa Kościoła katolickiego specjalnej bilateralnej komisji (którą autorzy projektu chcą znieść).
„Wspomniane zastrzeżenia, a także niska jakość projektu pod względem legislacyjnym i merytorycznym każą postawić tezę, iż ma on jedynie ideologiczny charakter. Przede wszystkim jednak autorzy projektu zapomnieli, iż w czasie obowiązywania obecnej ustawy zasadniczej wprowadzenie proponowanych przez nich przepisów jest po prostu niezgodne z Konstytucją” – skomentował Konrad Dyda, ekspert Ordo Iuris.
Źródło: ordoiuris.pl