Organizacja Narodów Zjednoczonych zajmie się ochroną zabytków z całego świata przed islamskimi ekstremistami. Poinformował o tym włoski minister kultury Dario Franceschini. Siły ONZ zostaną wysłane między innymi do starożytnego syryjskiego miasta Palmyra. To odpowiedź społeczności międzynarodowej na barbarzyńskie działania Państwa Islamskiego i innych muzułmańskich fundamentalistów.
Decyzja ta zapadła pod wpływem inicjatywy Franceschiniego. – Zmierzona z atakami terrorystycznymi i strasznymi wizerunkami Palmyry, opinia międzynarodowa nie mogła poprzestać na biernym przyglądaniu się – powiedział. Za rozmieszczeniem żołnierzy sił pokojowych w zagrożonych miejscach głosowały 53 państwa. Poparcia udzielili też stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Wesprzyj nas już teraz!
Włoski polityk stwierdził, że siły ONZ mogą wiele skorzystać na włoskim doświadczeniu w ochronie zabytków. Popularne Błękitne Hełmy zajmą się ochroną miejsc szczególnie istotnych dla dziedzictwa kulturowego przez terroryzmem, wojną, a także katastrofami naturalnymi.
Na początku października Państwo Islamskie zniszczyło 1800-letni łuk tryumfalny w syryjskiej Palmyrze. Z kolei w sierpniu terroryści zdewastowali dwie starożytne świątynie również o znaczącej wartości historycznej. ISIS ma na swoim koncie także ścięcie 82-letniego archeologa Khaleda al-Assada oraz destrukcję posągów w Mosulu i asyryjskiego miasta Nimrud. Dla bojowników tej organizacji budowle powstałe przed Mahometem zasługują jedynie na zniszczenie, jako pochodzące z tak zwanej „ery ignorancji”.
Niszczenie skarbów cywilizacji to nie tylko domena Państwa Islamskiego. W Mali islamiści zdewastowali zabytki w Timbuktu znajdujące się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Odpowiedzialny za dzieło zniszczenia Ahmad al-Faqi al-Mahdi jest obecnie przesłuchiwany przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.
Źródło: news.artnet.com
mjend