Sąd Rejonowy w Grodzisku Mazowieckim uznał Dawida Wachowiaka, działacza Fundacji Pro – Prawo do Życia, za niewinnego zarzutów stawianych mu w związku z zorganizowaną przez niego pikietą antyaborcyjną. Grzywną ukarany został, ale sekretarz gminy Błonie, który kazał Straży Miejskiej usunąć proliferskie banery.
Dawid Wachowiak został uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Grodzisku Mazowieckim od popełnienia zarzucanego mu wykroczenia, polegającego na dopuszczenia się tzw. wybryku nieobyczajnego. Sąd wskazał, że Fundacja miała wszystkie wymagane pozwolenia na zainstalowanie paneli, na których znajdowały się zdjęcia przedstawiające dzieci pozbawione życia w wyniku aborcji.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd stwierdził też, że uznanie za niedopuszczalne takiej formy wyrażania swojego sprzeciwu wobec aborcji mogłoby w skrajnej sytuacji doprowadzić do tego, że samo propagowanie ochrony życia zostałoby uznane za sprzeczne z ogólnie przyjętymi normami. Zachowanie organizatora wystawy mieściło się w granicach swobody przekazu artystycznego oraz prawa do demonstrowania swoich opinii i przekonań.
W toku postępowania nie pojawił się żaden dowód na to, że wystawa antyaborcyjna mogła w jakikolwiek negatywny sposób wpłynąć na psychikę dzieci. Sąd podkreślił też, że spora część społeczeństwa identyfikuje się z wartościami, w ochronie których wystąpił działacz pro-life. Dawida Wachowiaka bronił adw. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris.
W tej samej sprawie prawnicy Ordo Iuris doprowadzili do skazania na karę grzywny sekretarza gminy Błonie, który – przekraczając swoje uprawnienia – nakazał Straży Miejskiej ściągnąć trzy inne bannery Fundacji Pro – Prawo do Życia, przedstawiające szczątki nienarodzonych dzieci.
Źródło: ordoiuris.pl
mat