Apostazja Kościoła katolickiego w Niemczech jest już dla wszystkich prawowiernych katolików oczywista. Biskupi, którzy popierają błogosławienie związków jednopłciowych albo twierdzą, że istnieją więcej niż tylko dwie płcie, nie mają wiele wspólnego z katolicyzmem. Takich hierarchów jest za Odrą zdecydowana większość. Nie wszyscy jednak wspierają Rewolucję. Hierarchów jej przeciwnych jest w sumie 10 – na 69 wszystkich.
Podział na ortodoksyjnych i heretyckich biskupów w Niemczech najłatwiej przeprowadzić posługując się kluczem ich stosunku do dokumentów Drogi Synodalnej. Krótko: ci, którzy na Zgromadzeniu Synodalnym we wrześniu 2022 roku poparli pakiet rewolucyjny złożony z takich postulatów jak zgoda na transgenderyzm, homoseksualizm, kapłaństwo kobiet i demokratyzację Kościoła, opuścili grunt katolicki. Odwrotnie jest z tymi, którzy tych rzeczy nie poparli – i o nich właśnie chcę tu napisać.
Wesprzyj nas już teraz!
Hierarchowie, którzy nie zgodzili się na żaden z rewolucyjnych dokumentów Drogi Synodalnej, to:
– Gregor Maria Hanke OSB, ordynariusz Eichstätt;
– Stefan Oster, ordynariusz Pasawy;
– Rudolf Voderholzer, ordynariusz Ratyzbony;
– Rainer Maria Woelki, metropolita Kolonii;
– Josef Graf, biskup pomocniczy Ratyzbony;
– Matthias Heinrich, biskup pomocniczy Berlina.
– Dominikus Schwaderlapp, biskup pomocniczy Kolonii;
– Rupert Stolberg, biskup pomocniczy Monachium;;
– Florian Wörner, biskup pomocniczy Augsburga;
– Stefan Zekorn, biskup pomocniczy Münster;
Dodatkowo czterech biskupów odrzuciło większą część rewolucyjnych postulatów. Są to:
– Stephan Burger, metropolita Fryburga;
– Wolfgang Ipolt, ordynariusz Görlitz;
– Bertram Meier, ordynariusz Augsburga;
– Rolf Steinhäuser, biskup pomocniczy Kolonii.
Przyjrzę się teraz nieco bliżej wybranym biskupom z tej listy, rozpoczynając od trzech ordynariuszy i metropolity, którzy nie poparli żadnego z dokumentów Drogi Synodalnej.
Rudolf Voderholzer
Rudolf Voderholzer to ordynariusz bawarskiej Ratyzbony od 2012. Z racji kierowania diecezją, którą przed laty kierował kardynał Józef Ratzinger, Voderholzer uchodzi za czołowego „stróża” nauki Benedykta XVI w niemieckim Kościele; można go w tym względzie postawić w jednym szeregu z kardynałem kurialnym Gerhardem Müllerem. Wypełnia zresztą tę rolę chętnie. Bp Voderholzer jest najbardziej zdecydowanym krytykiem Drogi Synodalnej spośród wszystkich niemieckich biskupów. Próbował blokować tę inicjatywę od samego początku, walcząc zarówno z jej statutem, jak i później z kierunkiem prac. Według bp. Voderholzera Droga Synodalna jest po prostu na torach heretyckich. Bp Voderholzer odrzucił Komunię dla protestantów, w której to sprawie interweniował razem z innymi biskupami w Rzymie; nie zgodził się też na rewolucyjną interpretację Amoris laetitia, podobnie jak bp Oster godząc się jedynie na Komunię w przypadku osób przekonanych o nieważności związku sakramentalnego, ale z obiektywnych przyczyn niemogących tego udowodnić przed sądem. Ma 63 lata.
Rainer Maria Woelki
Rainer Maria Woelki jest kardynałem od 2012 roku, a metropolitą Kolonii od roku 2014. Polskiemu czytelnikowi znany jest najpewniej w kontekście bezprzykładnej nagonki, jaką od dwóch lat przypuszczają na niego media. Kardynał jest nieustannie oskarżany o rzekome błędy w sprawie nadużyć seksualnych – i to pomimo faktu, że zarówno świeckie jak i kościelne postępowania w tej sprawie wykazały jego całkowitą niewinność. Kardynał Woelki jest jedną z twarzy walki z Drogą Synodalną. Przed rozpoczęciem medialnego ataku pełnił z racji swojej godności kardynalskiej rolę lidera ruchu jej przeciwników; ustąpił tu jednak pola bp. Voderholzerowi, musząc zmagać się z fałszywymi oskarżeniami. W przeszłości kardynał Woelki wykazywał jednak pewną miękkość wobec Rewolucji. W sprawie Amoris laetitia odrzucił wprawdzie „pełną otwartość”, ale ogłosił, że trzeba będzie przyglądać się „poszczególnym przypadkom” rozwodników, tak, żeby nie traktować wszystkich tak samo. W sprawie Komunii świętej dla protestantów interweniował wprawdzie w Rzymie – i to jako lider całej grupy – ale zarazem twierdził, że praktykę udzielania Eucharystii niektórym niekatolikom można po prostu kontynuować… tyle, że nieoficjalnie, tak by nie wywoływać zamieszania w Kościele powszechnym. Taka postawa kardynała może wyjaśniać, dlaczego to właśnie papież Franciszek umieścił go w 2014 roku na urzędzie metropolity Kolonii. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że kardynał zdecydowanie odrzucił wszystkie rewolucyjne postulaty Drogi Synodalnej i dla wielu Niemców jest znakiem nadziei na to, że progresywny kurs nie wszędzie zwycięży.
Stefan Oster SDB
Stefan Oster jest ordynariuszem Pasawy w Bawarii od 2014 roku. Ma 57 lat, stąd prawdopodobnie będzie posługiwać jeszcze relatywnie długo. Jest salezjaninem. Oster jest jednym z najpopularniejszych niemieckich biskupów, a to ze względu na dobre wyczucie współczesnych mediów. Angażuje się chętnie w dialog z młodzieżą; był zresztą przez pięć lat przewodniczącym Komisji Episkopatu ds. młodzieży. Od początku nie krył swojego krytycyzmu wobec Drogi Synodalnej. Odwołuje się chętnie do dziedzictwa Benedykta XVI i z tych pozycji broni nauczania Kościoła katolickiego. Szczególnie dużą uwagę poświęca obronie katolickiej antropologii, nie godząc się na różnorodne absurdy ideologii gender. Podobnie jak bp Hanke, również Oster starał się zatrzymać interkomunię. Sprzeciwiał się też implementacji Amoris laetitia w duchu „Komunii dla każdego”. Ostatecznie zgodził się na to, by księża dopuszczali do Komunii świętej rozwodników przekonanych o tym, że ich sakramentalne małżeństwo jest nieważne, którzy nie mogą tego jednak udowodnić na drodze sądowej; wzywał jednak, by bardzo jasno wskazywać wiernym ciężar odpowiedzialności, jaki biorą na swoje barki podejmując taką decyzję.
Gregor Maria Hanke OSB
Gregor Maria Hanke OSB jest od 2006 roku ordynariuszem Eichstätt w Bawarii. Hierarcha angażuje się na rzecz wiary ortodoksyjnej konsekwentnie od lat. W 2018 roku był jednym z siedmiu niemieckich biskupów, którzy interweniowali w Watykanie, chcąc zatrzymać wprowadzenie Komunii świętej dla protestantów. Dziękował też Kongregacji Nauki Wiary, gdy ta wydała w 2021 roku dokument zakazujący błogosławienia związków homoseksualnych. Bp Hanke ma 68 lat, a zatem już za dwa lata osiągnie wiek emerytalny.
Biskupi pomocniczy
Warto zapamiętać również nazwiska biskupów pomocniczych, którzy sprzeciwili się Drodze Synodalnej. Spośród nich szczególną uwagę zwraca trzech relatywnie młodych hierarchów. To 52-letni Florian Wörner z Augsburga, również 52-letni Rupert Stolberg z Monachium oraz 55-letni Dominikus Schwaderlapp z Kolonii. Można obawiać się, że żaden z nich za obecnego pontyfikatu nie może liczyć na poważniejszą karierę. Być może jednak jeżeli Bóg obdaruje Kościół okresem większego spokoju, hierarchowie ci będą stanowić o nowym obliczu ortodoksji w Niemczech. Szerszym gremiom najbardziej z tej trójki znany jest bp Schwaderlapp, który manifestacyjnie zrezygnował z udziału forum Drogi Synodalnej zajmującego się seksualnością; hierarcha stwierdził, że po prostu nie da się tam pracować, bo stawiane tam idee są zbyt odległe od katolicyzmu. Biskupi Wörner i Stolberg nie wypowiadają się zbyt często w mediach; o ile Wörner ma w osobie biskupa z Augsburga zwierzchnika, z którym można konstruktywnie współpracować, to bp Burger, posługując w archidiecezji kierowanej przez kardynała Reinharda Marxa, znajduje się w wyjątkowo niesprzyjającym środowisku. Być może z tego wynika twarda postawa Wörnera: biskup ten był obok bp. Voderholzera jedynym hierarchą, który wszystkim dokumentom powiedział po prostu „nie” (większość biskupów w niektórych sprawach zamiast „nie” wolała wstrzymać się od głosu).
„Chwiejna” czwórka
Stephan Burger
Uwagę zwracają również czterej biskupi, którzy niemal we wszystkich sprawach sprzeciwili się Rewolucji: Stephan Burger, Wolfgang Ipolt, Bertram Meier i Rolf Steinhäuser. Na ich czoło wybija się abp Stephan Burger. To o tyle ciekawy przypadek, że jest człowiekiem abp. Roberta Zollitscha, byłego przewodniczącego Episkopatu Niemiec i hierarchy raczej progresywnego. Metropolitą Fryburga uczynił go papież Franciszek, kierując się tu oczywiście sugestią abp. Zollitscha. Abp Burger jest zdecydowanym zwolennikiem Komunii świętej dla rozwodników, idąc w tym w ślady abp. Zollitscha. W jego archidiecezji tak naprawdę praktyka jej udzielania rozwodnikom wyprzedzała Amoris laetitia i papieski dokument jedynie „utwierdził” tę linię. Abp Burger wypowiadał się też kilkukrotnie za możliwością zniesienia obowiązku celibatu oraz wyrażał „zrozumienie” dla pragnień kobiet dopuszczenia do kapłaństwa. Wydaje się, że przez długi czas 62-letni Stephan Burger starał się pozostać w kościelnym mainstreamie. Na Drodze Synodalnej odrzucił jednak heretyckie dokumenty. Zagłosował na „tak” jedynie za propozycją zmian w kościelnym prawie pracy, tak, by niekatolicki „styl życia” (rozwody, związki LGBT) nie mógł być powodem wyrzucenia kogoś z pracy. Jako że chodzi tu o sprawę na styku Kościoła i państwa, decyzja abp. Burgera wpisuje się w jego „ugodowość”.
Bertram Meier
Ciekawym przypadkiem jest również Bertram Meier, ordynariusz Augsburga od 2020 roku. Hierarcha z jednej strony deklaruje, że… „błogosławi wszystkie związki”, które do niego przychodzą, by o to prosić. Z drugiej strony angażuje się na rzecz ochrony życia oraz wspiera liturgię tradycyjną – w tym roku udzielił święceń kapłańskich kandydatom z Bractwa św. Piotra. Na Drodze Synodalnej odrzucił wszystkie rewolucyjne dokumenty za wyjątkiem jednego: poparł tekst proponujący Kościołowi rozważanie wprowadzenie diakonatu i prezbiteratu kobiet.
Wolfgang Ipolt
Wreszcie bp Wolfgang Ipolt to ordynariusz Görlitz od 2011 roku; przejdzie na emeryturę już za dwa lata. W 2018 roku występował przeciwko Komunii świętej dla protestantów. Na Drodze Synodalnej odrzucił wszystkie dokumenty, popierając jednak utworzenie Rady Synodalnej – gremium, które będzie złożone z biskupów i świeckich, a które ma w jakiejś mierze zastąpić Episkopat. Powstanie Rady Synodalnej jest ostro krytykowane przez część Kurii Rzymskiej, jako godzące w apostolską naturę Kościoła. Nie wiadomo jednak, jak dokładnie Rada będzie wyglądać; jej postanowienia nie będą ponadto dla biskupów wiążące. Stąd bp Wolfgang Ipolt mógł uznać, że w tym wypadku chodzi raczej o zagadnienie natury administracyjnej, a nie doktrynalnej. Sprawa jest jednak kontrowersyjna.
Rolf Steinhäuser
Wreszcie bp Rolf Steinhäuser, który ma już 70 lat. Ten biskup pomocniczy Kolonii odrzucił wszystkie homo- i transseksualne pomysły Drogi Synodalnej; poparł jednak ustanowienie Rady Synodalnej oraz propozycję refleksji nad diakonatem i kapłaństwem kobiet.
Dziedzictwo Benedykta XVI
W niektórych sprawach można byłoby wskazywać jeszcze na inne nazwiska. Przykładowo ideologii transgender sprzeciwia się zdecydowanie inny biskup pomocniczy Kolonii, Ansgar Puff; na tęczowy obłęd patrzy też krytycznie ordynariusz Rottenburga-Stuttgartu, Gebhard Fürst. W innych sprawach biskupi ci mają jednak już bardziej progresywne stanowisko. Tym samym biskupów, którzy twardo sprzeciwiają się zasadniczym ideom Drogi Synodalnej, jest tak naprawdę od 10 do 14, w zależności od przyjętej kwalifikacji; wśród nich niewątpliwie najważniejszą rolę odgrywają biskupi Rudolf Voderholzer z Ratyzbony i Stefan Oster z Pasawy; duże nadzieje można też wiązać z kilkoma młodszymi hierarchami, zwłaszcza z Florianem Wörnerem.
I choć niemiecki katolicyzm z roku na rok podupada coraz bardziej, widać jednak, że część Kościoła za Odrą jest zdecydowana, by nie przyłączać się do Rewolucji. Ogromną rolę odgrywa tu dziedzictwo kardynała Józefa Ratzingera/Benedyta XVI, które żyje przede wszystkich w diecezjach Bawarii. Wokół tego dziedzictwa kształtują się też różne ruchy: to między innymi intelektualne Kręgi Uczniów Józefa Ratzingera/Benedykta XVI, inicjatywa akcyjna Maria 1.0 czy organizacja Forum Niemieckich Katolików. Prawowierni katolicy zza Odry mogą współpracować z podobnymi sobie katolikami w Austrii (gdzie jest ich jeszcze relatywnie sporo) oraz w Szwajcarii (gdzie jest ich garstka). Możliwa jest też współpraca z Polakami, która wykorzysta jako pomost właśnie nauczanie Benedykta XVI. Warto ją budować, poczynając od poziomu biskupów, poprzez księży aż po świeckich.
Wszystko to daje nadzieję, że pomimo niezwykłego kryzysu część Kościoła katolickiego w Niemczech pozostanie przy zdrowej nauce – i będzie stanowić fundament dalszego istnienia katolicyzmu w tym kraju.
Paweł Chmielewski
Klęska niemieckiej Drogi Synodalnej i przyszłość Kościoła w Polsce