Słynna akcja Radiowej Trójki i „Gazety Wyborczej”, którą media te mocno propagowały, okazała się być kolejnym fiaskiem. Nie tylko nie została w całości zrealizowana, ale także przyniosła straty finansowe.
Organizatorzy zapowiadali, że akcja „Orzeł może” pokaże nowoczesny patriotyzm. Miał on polegać na marszu z różowymi balonikami zamiast flag i postawieniu na Krakowskim Przedmieściu czekoladowego orła. Impreza okazała się jednak fiaskiem frekwencyjnym, mimo, że w jej propagowanie angażowały się Program Trzeci Polskiego Radia, „Gazeta Wyborcza”, prezydent Bronisław Komorowski i celebryci.
Wesprzyj nas już teraz!
Była to jednak zapowiedź kolejnych niepowodzeń. Drugim etapem akcji miała być „Metka narodowa”. Miała ona zostać wywieszona na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Dyrekcja Pałacu nie wyraziła jednak na to zgody. W promocję tego wydarzenia zaangażowano już środki finansowe, które – na skutek jego niepowodzenia – przepadły.
Sam pomysł „Metki narodowej” okazał się chybiony. Miała się ona składać z „metek” ułożonych przez osoby popierające akcję. Polegało to na tym, że organizatorzy podali 15 cech, z których każdy internauta miał wybrać po trzy najbardziej do niego pasujące. Swoją „metkę” ułożył prezydent Bronisław Komorowski, ale internauci nie podeszli do sprawy tak serio jak Głowa Państwa i swoje metki podpisywali: „Brunon K.” czy „Anders Breivik”.
Z akcji „Orzeł może” wycofali się sponsorzy. I wiele wskazuje na to, że właśnie to było przyczyną wycofania się Fundacji Polska Obywatelska, która współfinansowała akcję (fundacja miała dostać z budżetu 45 tys. złotych, a 20 tys. miała dołożyć z własnych środków). FPO zwróciła środki otrzymane od Narodowego Centrum Kultury.
– Wycofali się po negatywnych publikacjach. Cała akcja zaczęła się sypać w momencie, gdy PKiN nie zgodził się na zawieszenie baneru. Uznaliśmy, że nie będzie nas stać na sfinansowanie całości – stwierdził prezes fundacji Wojciech Borowy.
Część środków zaangażowanych w promocję akcji „Orzeł może” zostanie spłacony z budżetu portalu polskieradio.pl.
Dyrektor Programu Trzeciego Polskiego Radia, Magdalena Jethon, podtrzymuje, że akcja „Orzeł może” była udana. Zapewnia, że pieniądze na nią nie pochodzą z abonamentu, a ze środków własnych radia.
Źródło: rp.pl
ged