Specjalny sprawozdawca ONZ do spraw wolności religii i światopoglądu, prof. Heiner Bielefeldt, jest zaniepokojony coraz bardziej pogardliwym odnoszeniem się do religii w wielu częściach Europy Zachodniej. W wywiadzie, jakiego udzielił niemieckiej agencji katolickiej KNA przedstawiciel ONZ mówił o „agresywnym braku zrozumienia dla spraw wspólnot religijnych i religii w ogóle”. – To jest bardzo problematyczny klimat, któremu należy się publicznie przeciwstawiać – stwierdził prof. Bielefeldt.
Zdaniem ONZ-owskiego eksperta fakt, że „religia jest dla wielu ludzi sprawą egzystencjalną” napotyka na coraz mniejsze zrozumienie, a to z kolei osłabia poczucie znaczenia wolności religijnej. – Ten, kto traktuje religię tylko jako kicz, lub reakcyjną gadaninę, rujnuje społeczną bazę wolności religijnej – podkreślił Bielefeldt.
Wesprzyj nas już teraz!
Na podstawie obserwacji w wielu poważnych kręgach społeczeństwa można przypuszczać, że „wolność religijna jest osobliwym prawem, że nie pasuje do naszych czasów, że nadaje przywileje interesom konserwatywnym, a może wręcz reakcyjnym i tworzy społeczeństwa paralelne.
– To podstawowe prawo bywa coraz częściej uznawane jako przywilej, który teraz chciałoby się usunąć – zaznaczył ekspert ONZ.
Źródło: KAI
pam