„Europejskie stoły zależą teraz od dostaw z Hiszpanii i Maroka, a tam atak zimy przyniósł katastrofę w uprawach. Stąd puste półki i horrendalne ceny warzyw”, informuje w czwartek „Rzeczpospolita”.
„Na polskich bazarach pomidory kosztują nawet po 35 zł za kg, ale to i tak nieźle, bo przynajmniej są dostępne. W Wielkiej Brytanii supermarkety zaczęły reglamentować sprzedaż. Tesco sprzedaje tam po trzy paczki pomidorów, papryki czy ogórków na klienta, podobnie Asda czy Lidl. To efekt nie brexitu, lecz potrójnego kryzysu na rynku warzyw. O tej porze roku cała Europa sprowadza pomidory z Hiszpanii, Maroka i trochę z Turcji. Winne są anomalie pogodowe, kryzys energetyczny i kurs walut. Atak zimy w styczniu zniszczył zbiory w Hiszpanii oraz w Maroku, które jeszcze w lutym tonęło w śniegu”, czytamy w gazecie.
„Rz” podkreśla, że wysokie koszty ogrzewania upraw pod osłonami sprawiły, że wytwórcy w Holandii czy Polsce opóźniają produkcję i ograniczają jej wielkość. „To źle wróży sytuacji późną wiosną. Polska płaci też za ryzyko walutowe: drogie euro podwyższa ceny importowanych warzyw. Wspólny rynek widać dziś we wspólnych problemach z rekordowymi cenami pomidorów i papryki, w grudniu papryka kosztowała o blisko 20 proc. więcej niż rok wcześniej, czyli najwięcej od 15 lat. Kiedy ceny spadną? Na to pytanie nie ma jasnej odpowiedzi, bo ten sezon jest nietypowy i na spore obniżki lepiej się nie nastawiać”, zaznacza dziennik. (PAP)
Wesprzyj nas już teraz!
NADCHODZI ZIELONY KOMUNIZM? Warzecha, Cukiernik i inni obnażają kłamstwo ZIELONEJ TRANSFORMACJI!
Brytyjczycy przygotowują przepisy dotyczące żywności wytwarzanej z owadów