Konsul Rzeczpospolitej w Berlinie zwrócił w mediach społecznościowych uwagę na znaczną ilość przestępstw, popełnianych regularnie w stolicy Republiki Federalnej Niemiec. Jak wskazywał dyplomata według statystyk z 2021 roku w mieście dochodziło do poważnego przekroczenia prawa 10 – krotnie częściej, niż w nadwiślańskiej stolicy Polski. Zdaniem Marcina Króla oznacza to, że Berlin można uznać za miejsce niebezpieczne dla turystów.
„Odwiedzając Berlin należy pamiętać, że w niektórych rejonach miasta może być stosunkowo niebezpiecznie dla turystów. W 2021 r. w stolicy Niemiec popełniono ponad 482 tys. przestępstw (dla porównania w Warszawie 49 tys.)” – napisał w poniedziałek na Twitterze konsul RP w stolicy państwa niemieckiego.
Konsul wymienia szczególnie niebezpieczne ulice, place, parki i linie metra w berlińskich dzielnicach.
Wesprzyj nas już teraz!
I tak w Charlottenburgu są to Bahnhof (dworzec) Zoo, Hardenbergplatz; w Neukoelln: Park Hasenheide, Hermannstrasse, Hermannplatz; na Kreuzbergu: Kottbusser Tor, stacja metra Hallesches Tor, w Mitte: Alexanderplatz, Tiergarten. Marcin Król wskazał także linię metra U8.
Statystycznie najczęstszymi sprawcami przestępstw w państwach Europy zachodniej są migranci, nie asymilujący się z narodem gospodarzy i żyjący we własnych, zamkniętych społecznościach. Co gorsza, służby zmuszane są do przesadnie ostrożnego dobierania środków działania wobec przyjezdnych w obawie przed oskarżeniami o rasizm i związanym z nimi odium społecznym.
(PAP) /oprac. FA
Niemiecka policja potajemnie przyznaje, że imigracja oznacza wielki wzrost przestępczości