Rząd prowincji Sindh zadecydował o zburzeniu katolickiego kościoła pod wezwaniem św. Józefa. Pomimo protestów chrześcijan, znajdująca się w Karaczi świątynia, została zrównana z ziemią 24 sierpnia. Władze planują wkrótce zburzenie kolejnych dwóch, znajdujących się w okolicy, kościołów. – Tak traktujemy nasze mniejszości. Wstydź się Pakistanie! – powiedział Abira Ashfraq z Ruchu Ratuj Karaczi, organizacji protestującej przeciw działaniom rządu.
Kościół pod wezwaniem św. Józefa był centrum życia religijnego dla ponad 85 rodzin chrześcijańskich. Na krótko przed zburzeniem świątyni usunięto z niej krzyż i tabernakulum. Teraz w jej miejscu pozostały jedynie gruzy, kilka plastikowych krzeseł oraz żelazne belki wystające z resztek dachu. Całą operację wyburzenia obserwowali wzruszeni i zapłakani wierni. – To było bolesne doświadczenie. Opisali to jako gorsze niż utratę domów – powiedział serwisowi UCA News ks. Benjamin Shehzad, były proboszcz parafii św. Józefa.
Oburzenie zrównaniem z ziemią kościoła św. Józefa wyrazili duchowni katoliccy z wszystkich 7 diecezji pakistańskich. – Jesteśmy zasmuceni i zranieni. Zwracamy się do władz o powstrzymanie profanacji naszych kościołów – powiedział ksiądz Yousaf Sohan, wikariusz generalny diecezji Multan. Także wikariusz generalny archidiecezji Lahore, ksiądz Francis Gulzar, potępił działania władz. – Dom Boży powinien być oszczędzony, jak meczety – oświadczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Przeciw zburzeniu katolickiej świątyni, oprócz społeczności chrześcijan, protestował Ruch Ratuj Karaczi, grupujący prawników, obrońców praw człowieka, dziennikarzy i działaczy mniejszości. – W ten sposób niszczymy to, co zbudowali, ich kościół.. Patrz i wstydź się Pakistanie! Rządzie prowincji Sindh, zapłacisz za to! – powiedział ich przedstawiciel, Abira Ashfaq.
Z kolei lokalni urzędnicy twierdzą, że do zburzenia kościoła św. Józefa doszło na podstawie decyzji sądu, który wydał stosowne orzeczenie, aby zapobiec częstym w tej okolicy powodziom. Sąd upoważnił lokalne władze do zburzenia nawet 12 tys. domostw i wysiedlenia 100 tys. mieszkańców. W miejsce zburzonych budynków mają powstać szerokie drogi.
Wysiedlenia i sposób ich przeprowadzenia skrytykowali również eksperci Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka. – Podstawa prawna tego masowego wysiedlenia i środki zaradcze dostępne dla poszkodowanych są niejasne. To, co jest jasne, to okropny wpływ na przesiedloną populację, wyrzucając wiele biednych rodzin na ulicę w środku pandemii Covid-19 – napisali w czerwcu w odpowiedzi na działania władz pakistańskich.
Źródło: ucanews.com
JSJK