W Pakistanie trwa fala demonstracji przeciwko uwolnieniu Asii Bibi, chrześcijanki skazanej na śmierć na podstawie prawa o bluźnierstwie.
Obecnie kobieta czeka na wyrok Sądu Najwyższego, który ma zadecydować o tym, czy zostanie uniewinniona, czy też stracona przez powieszenie. Jak pisze portal Radia Watykańskiego, w całym kraju trwa fala manifestacji islamskich fundamentalistów domagających się jej stracenia. „Nie pozwolimy, by bluźnierczyni wyszła na wolność” – to jedno z głównych haseł powtarzanych przez muzułmanów. Demonstracje organizowane są przez ekstremistyczne ugrupowanie Sunni Tehreek. Atakuje ono obecnego prezydenta zarzucając mu zamiar odejścia od szariatu i przekształcenia Pakistanu w państwo świeckie.
Wesprzyj nas już teraz!
Gwałtowne wystąpienia wzmogły się po wykonaniu wyroku śmierci na Mumtazie Qadrim, mordercy gubernatora Pendżabu Salmana Taseera, który bronił Asii Bibi i dążył do zmiany prawa o bluźnierstwie.
Od pewnego czasu więzienie, w którym przebywa kobieta ochraniają wzmocnione siły wojskowe. Życie chrześcijanki jest coraz bardziej zagrożone. Asia Bibi przebywa w więzieniu siódmy rok. Czuje się tam i tak bardziej bezpieczna niż gdyby miała wyjść na wolność i pozostać w Pakistanie. Jedynym sposobem na ocalenie kobiety jest – w przypadku uwolnienia – natychmiastowy wyjazd z kraju.
pl.radiovaticana.va
RoM