Fakhrul Islam, kandydat w lokalnych wyborach w Pakistanie, został zamordowany przez talibskiego zamachowca. Reprezentował Ruch Muttahida Quami, trzecią co do wielkości partię kraju o centrolewicowym, laickim programie politycznym.
Mężczyzna został zaatakowany z broni palnej przez zamachowców poruszających się na motocyklach w chwili, w której wychodził z własnego sklepu, który prowadził wraz z ojcem. 46-letni polityk był kandydatem w wyborach samorządowych w prowincji Sindh, położonej w dolnym biegu Indusu.
Wesprzyj nas już teraz!
Odpowiedzialność za to morderstwo przyjęli natychmiast pakistańscy talibowie. Według przedstawiciela policji, Akhtara Hussaina, Fakhrul Islam otrzymał cztery rany postrzałowe głowy i brzucha. Jego ojciec nie odniósł obrażeń, jest w dużym szoku – Fakhrul został zamordowany na jego oczach.
Wybory w prowincji zaplanowano na 11 maja. 2 kwietnia zamordowano innego kandydata Adnana Qualtiego z Pakistańskiej Partii Ludowej, a więc także ugrupowania centrolewicowego, zgłaszającego postulaty laickie. Przedtem pakistańscy talibowie otwarci wystosowali pogróżki wobec ugrupowań sprzeciwiających się ich polityce. Aamir Latif, dziennikarz z Karaczi, w ciągu ostatnich tygodni islamiści zmienili sposób działania, ich celami przestali być wojskowi, stali się cywile – politycy i działacze społeczni. – Terroryści grożą sabotażem wyborów… ale te akty terroru nie odstraszą nas od udziału w wyborach i prezentowania naszej postawy przeciwko terroryzmowi i ekstremizmowi – dodaje Wasay Jalil.
źródło: aljazeera.com
mat