Podczas przygotowywania gruntu pod budowę centrum handlowego w Strefie Gazy odnaleziono pozostałości bizantyńskiego kościoła. Palestyńczycy nie zamierzają się tym jednak przejmować, by nie spowalniać budowy centrum.
Pozostałości świątyni odkrytej w Strefie Gazy mogą mieć około 1500 lat. Znalezisko jest istotne nie tylko dla miejscowych chrześcijan, ale dla całości chrześcijańskiego dziedzictwa kulturowego świata. Ruiny kościoła wymownie przypominają, że kiedyś na tym terytorium wcale nie panował islam, ale chrześcijaństwo.
Wesprzyj nas już teraz!
Kontrolujący Strefę Gazy islamski Hamas nie jest jednak zainteresowany chrześcijańskim dziedzictwem. Pomimo znaleziska prace budowlane na życzenie Hamasu są kontynuowane. Pozostałości kościoła częściowo zasypano, a częściowo przeniesiono. Nie wiadomo, gdzie się obecnie znajdują. Decyzja Hamasu wywołała protesty nie tylko lokalnych chrześcijan, ale także części muzułmanów.
Jeden z przedstawicieli palestyńskiego rządu, Abu Risa, tłumaczy, że chodzi o duży obszar ponad 2000 km2, a ruiny kościoła znaleziono na głębokości 10 metrów. – Prace archeologiczne wymagałaby setek pracowników i milionów dolarów – tłumaczy powody całkowitego niemal zignorowania faktu odkrycia ruin.
Strefa Gazy jest zamieszkana niemal wyłącznie przez muzułmanów. Chrześcijanie stanowią zaledwie ok. 0,2 proc. ludności. Miasto Gaza, od której cała strefa bierze swą nazwę, leży bezpośrednio na dawnym szlaku karawan zdążających ku Mekce. Zostało stąd zislamizowane silniej niż pozostałe regiony Ziemi Świętej.
Źródło: Katholisches.info
Pach