W sobotę, wkrótce po krwawym ataku Hamasu na Żydów, na ulicach Berlina świętowała palestyńska organizacja Samidoun. Na ulicach niemieckiej stolicy jej członkowie rozdawali słodycze; machano palestyńskimi flagami, niekiedy z wymalowaną twarzą komunistycznego watażki Ernesto Guevary.
Wskutek porannych sobotnich ataków Hamasu zginęło kilkuset Żydów; rozstrzelano młodzież bawiącą się na koncercie, zabijano całe rodziny. Za powód do radości uznała do palestyńska organizacja Samidoun.
Na Sonnenallee w berlińskiej dzielnicy Neukölln jej członkowie rozdawali słodycze; chętnych do przyłączenia się do „uroczystości” nie brakowało. „Niech żyje opór palestyńskiego ludu” – ogłosiła Samidoun na swoim koncie na platformie X.
Wesprzyj nas już teraz!
Niemiecka policja ustaliła tożsamość kilku osób; zostały im postawione zarzuty. W obliczu barbarzyńskiego zachowania Palestyńczyków protestowały też środowiska żydowskie, w tym ambasada Izraela w Berlinie, domagając się ukarania organizatorów demonstracji.
Ambasador Ron Prosor stwierdził, że organizacja Samidoun jest «koniem trojańskim», który nadużywa niemieckiej demokracji; jego członkowie to «barbarzyńcy», stąd należy zakazać ich działalności w Berlinie oraz w innych miejscach Niemiec.
Źródło: zdf.de
Pach