29 stycznia 2025

Pan Jezus, chanuka i spór o „Deklarację szesnastu”. Paweł Lisicki i Grzegorz Górny wyjaśniają

(Chanuka / Źródło: Pixabay)

Czy Pan Jezus świętował chanukę? Czym w ogóle chanuka była – i czym jest dzisiaj? O tym mówili w PCh24 TV Grzegorz Górny i Paweł Lisicki.

Redaktorzy Paweł Lisicki i Grzegorz Górny byli gośćmi programu „Ja, Katolik. Ekstra” red. Krystiana Kratiuka. Rozmawiano między innymi o sporze, jaki rozgorzał wokół judaizmu i chanuki. Wszystko za sprawą „Deklaracji szesnastu”, która była odpowiedzią na billboardy o antychanukowym przesłaniu wieszane przez eurodeputowanego Grzegorza Brauna.

Red. Krystian Kratiuk pytał swoich rozmówców o to, czym w ogóle była chanuka w czasach Pana Jezusa – i czy Chrystus Pan chanukę świętował.

Wesprzyj nas już teraz!

Święto Chanuka jest obchodzone na pamiątkę oczyszczenia świątyni po powstaniu Machabeuszy, po wypędzeniu żołnierzy Antiocha Epifanesa. Świątynia Jerozolimska została wtedy zbezczeszczona i kiedy wygnano tych, którzy to zrobili, nastąpił obrzęd oczyszczenia. Jest fragment w Ewangelii świętego Jana, że podczas tego święta Jezus przechadzał się w świątyni w Portyku Salomona, więc można przypuszczać, że nie był tam przypadkowo podczas tego święta – powiedział Grzegorz Górny.

Jak wskazał, istotna jest kwestia różnic między obchodami w czasach Chrystusa a obchodami dzisiaj. To zarazem pytanie o różnicę między judaizmem biblijnym a rabinicznym. Przypomniał, że judaizm rabiniczny rozwijał się w opozycji do chrześcijaństwa – chciał być jego „alternatywą”, zawiera wiele elementów polemicznych, co wyraźne jest w Talmudzie.

Świętowanie Chanuki nie wpisuje się, oczywiście, w kanon chrześcijański. Jest to już w tej chwili odrębna tradycja. […] W czasach Chrystusa to święto wyglądało zupełnie inaczej. Dziś, kiedy istnieje państwo Izrael, to święto ma bardziej narodowy i patriotyczny charakter, a mniej religijny, choć taki też. Jest jednak interpretowane bardziej w kategoriach narodowych, nie religijnych – dodał.

Nie oznacza to, że należy przeciwko temu protestować w takiej formie, jak słynny incydent z gaśnicą – zaznaczył. Jak podkreślił Grzegorz Górny, takie zachowania są odczytywane w kontekście polityki i kwestii wizerunkowych, mogą służyć do tego, by Polskę deprecjonować.

Paweł Lisicki stwierdził z kolei, że nie wiemy do końca, czy Pan Jezus świętował chanukę, czy nie. Przekonywał jednak, że w jego ocenie Pan Jezus najprawdopodobniej nie obchodził chanuki.

Od samego początku Ewangelii według św. Jana Chrystus mówi o Sobie jako o nowej świątyni. On jest tą Świątynią, która zastępuje istniejącą wówczas świątynię żydowską. […] W Nowym Testamencie bardzo często mówi się o świątyni nie ręką ludzką uczynionej – to jest właśnie świątynia, którą jest Chrystus – podkreślił.

Cała nauka, jaką nam przekazują Ewangelie, wskazuje na Chrystusa jako na kamień węgielny nowej świątyni i na wyznawców Chrystusa, którzy są częścią tej świątyni. To jest ta nauka, którą Chrystus przekazywał podczas swojej publicznej działalności, zapewne również podczas świąt chanuki. Bardzo trudno mi sobie wyobrazić, żeby Chrystus przekazując naukę o tym, że to on jest nową świątynią, jednocześnie obchodził święto oczyszczenia tej świątyni, która wtedy stała fizycznie w tym miejscu – powiedział.

Logika wskazywałaby na to, że jeśli Chrystus jest tą nie ręką ludzką uczynioną świątynią, jeśli przekonuje i naucza Żydów, że nadszedł czas opuszczenia tej świątyni „ziemskiej”, ręką ludzką uczynionej i poddanie się Bogu w duchu i prawdzie, to sam nie uczestniczył w tych obrzędach – stwierdził.

Grzegorz Górny uznał, że chociaż są argumenty na rzecz tego, że Pan Jezus nie brał udziału w święcie oczyszczenia świątyni, to są również argumenty przemawiające na rzecz odwrotnej tezy. Wymienił ich kilka, wskazując na przykład, że przeciwstawienie świątyni doczesnej świątyni Chrystusowej jest prawdziwe, ale „obowiązujące od momentu zmartwychwstania, bo Chrystus mówi, że tę świątynię odbuduje w ciągu trzech dni”.

Krystian Kratiuk poprosił następnie gości o to, by porozmawiać o sprawie Chabad Lubawicz, która zaczyna powoli w całej dyskusji ginąć, choć przecież jest kluczowa.

Jak podkreślił Grzegorz Górny, Księgi Machabejskie, na których oparte jest święto oczyszczenia świątyni, jest elementem ważnej dla chrześcijan tradycji; swego czasu Mel Gibson chciał zrobić film o Machabeuszach, pokazując ich jako inspirację dla współczesnych chrześcijan walczących z globalnym i sekularyzacyjnym imperium. – Czymś innym jest sekta Lubawiczer i pewna próba zmonopolizowania tego żydowskiego święta. Musimy pamiętać, że życie żydowskie przechodziło przez różne fazy. Pierwsza wiązała się ze świątynią. Druga z diasporą. Trzecia to państwo Izrael. Życie religijne zmieniało się, reinterpretacji ulegały również żydowskie święta, obyczaje i tradycje. W judaizmie nie było nigdy jednego urzędu nauczycielskiego ani nurtu, tylko wiele szkół i sekt. Lubawiczer jest jedną z nich i próbuje po prostu narzucić własną wersję i optykę religijną. Tak rozumiana chanuka jest czymś zupełnie innym niż ta, która wyłania się z chrześcijańskiego spojrzenia na Księgę Machabejską – powiedział.

To, co głosi grupa Chabad Lubawicz, to nie jest wiedza tajemna; jest to dostępne w książkach, tekstach, wywiadach i wypowiedziach choćby najważniejszej dla tej grupy postaci, Menachema Mendela Schneersona – powiedział Paweł Lisicki.

Odwołał się do księgi „Tanja”, która wywodzi się z XVIII wieku i zawiera coś, co można byłoby nazwać główną linią interpretacyjną, którą przyjęła Chabad Lubawicz.

Mamy tam spore fragmenty, które używając dzisiejszego naszego języka, moglibyśmy uznać za rastistowskie i skrajnie niebezpieczne, gdzie nieżydów uznaje się już nie tylko za innych ludzi, ale za ludzi gorszych – podkreślił. Można tu mówić nawet o uznaniu nieżydów za „podludzi, powiedzielibyśmy, formę zwierząt”. Jako przykład podał nauki z „Tanji”, gdzie mówi się o pochodzeniu Żydów od Adama, a pozostałych ludzi – już nie. Według nauk tej grupy duże żydowskie mają w sobie składnik boskości, a dusze nieżydowskie już nie.

Więcej w nagraniu.

Źródło: PCh24 TV

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Nie zwalniamy w walce o katolicką Polskę! Wesprzyj PCh24.pl w 2025 roku i broń razem z nami cywilizacji chrześcijańskiej!

mamy: 66 220 zł cel: 500 000 zł
13%
wybierz kwotę:
Wspieram