– Nasz Pan Jezus Chrystus powiedział: „Ja jestem z wami aż do skończenia świata”. Chrystus pozostał z nami w sakramentach, szczególnie w sakramencie Eucharystii – przypomniał w niedzielę podczas Mszy Świętej w kościele Bożego Ciała w Krakowie bp Athanasius Schneider.
W trakcie homilii bp Athanasius Schneider zapytał wiernych: „Jaki jest najważniejsze i najbardziej niezbędne działanie, którym Kościół może działać?”. Odpowiedź brzmi: Msza Święta. – Dlaczego? Ponieważ Msza Święta jest prawdziwą ofiarą Chrystusa na krzyżu. Jest to ta sama i identyczna ofiara, którą Chrystus złożył na krzyżu dla odkupienia i wiecznego zbawienia ludzkości – wyjaśnił.
– Podczas każdej Mszy Świętej otwierają się niebiosa i oczami duszy widzimy ofiarowanego i żywego Baranka przed którym wszyscy aniołowie i święci w niebie oddają pokłony padając na twarz, adorując i wielbiąc Chrystusa z radosną i pełną czci miłością – mówił hierarcha. – Kiedy kapłan sprawuje ofiarę Mszy Świętej niebo naprawdę otwiera się w momencie konsekracji i podniesienia Ciała Chrystusa – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
Bp Schneider przypomniał również wiernym, co powinni robić w takich chwilach: „Powinniśmy paść na kolana ofiarując naszemu Zbawicielowi naszą miłość, skruchę i wdzięczność”. – Możemy w głębi serca mówić: „Jezu, Synu Boga Żywego, zmiłuj się nade mną, biednym grzesznikiem” albo „Panie mój i Boże mój, wierzę” – tłumaczył.
Kaznodzieja przypomniał, że 13 czerwca przypada również wspomnienie św. Antoniego z Padwy, który miał niezwykle głęboką wiarę w realną obecność Chrystusa w Najświętszej Eucharystii. – Dobrze znany z jego życia jest cud z osiołkiem. Pewnego dnia pewien heretyk powiedział do św. Antoniego, że uwierzy, iż Chrystus jest naprawdę obecny w Eucharystii tylko wtedy, gdy jego osioł złoży jej pokłon. Ustalił, że owa próba nastąpi za 3 dni w ciągu których heretyk głodził swojego osiołka. Gdy nadszedł wyznaczony czas św. Antoni stanął z jednej strony z konsekrowaną hostią w dłoniach, podczas gdy heretyk stanął obok trzymając paszę dla osła. Ignorując swój ogromny głód zwierzę podeszło przed Eucharystię i uklękło, aby adorować Najświętszy Sakrament – opowiadał.
– Niektórzy katolicy i księża naszych czasów uważają, że jest obojętne czy ktoś klęczy czy stoi przed Chrystusem w konsekrowanej hostii podczas przyjmowania Komunii Świętej. Bóg zdziałał ten cud w życiu św. Antoniego także dlatego, by pouczyć katolików i kapłanów naszych czasów i powiedzieć im: „Jeśli nawet głodny osiołek klęka przed świętą Hostią, to ileż bardziej powinien to czynić każdy wierny, gdy przyjmuje Chrystusa w Komunii Świętej”. Można odnieść wrażenie, że osioł zawstydził swym oddaniem Jezusowi niejednego katolika i niejednego kapłana – dodał hierarcha.
– Co powinniśmy czynić w tej najświętszej chwili, w której wolno nam przyjąć Boskie Ciało naszego Zbawiciela? Powinniśmy bez wątpienia pozdrawiać naszego Pana w taki sam sposób jak to uczynił św. Tomasz Apostoł, który upadł na kolana i wyznał: „Pan mój i Bóg mój” – podkreślił bp Athanasius Schneider.
– Jezus Chrystus wczoraj i dziś! Ten sam także na wieki! Drodzy wierni, niech waszemu uczestnictwu we Mszy Świętej towarzyszą akty pełnej miłości, skruchy, wdzięczności, radości w Bogu i wynagrodzenia za tak liczne świętokradztwa wobec Najświętszego Sakramentu, Najświętszej Eucharystii. Uczyńcie celebrację Mszy Świętej waszą duchową ojczyzną, kawałkiem nieba tu na ziemi, w tej dolinie łez. Niech Msza Święta i Komunia Święta oddziałują na wasze życie, aby w sposób szczególny wzrastały wzajemna miłość, cierpliwość i odwaga wyznawców. Przede wszystkim niech parafię, które miłują i czczą Najświętszą Eucharystię ponad wszystko wydadzą wiele nowych rodzin katolickich, czyli nowy kościołów domowych oraz wielu prawdziwych i świętych kapłanów. Niech będzie pochwalony i uwielbiony Najświętszy Sakrament Ołtarza! AMEN – zakończył bp Athanasius Schneider.
Źródło: PCh24 TV
TK