Lekarzom, którzy są przeciwni szczepieniom (…) trzeba pozabierać dyplomy – powiedziała PAP dr n. med. Jolanta Wysocka, specjalista diagnostyki laboratoryjnej i zdrowia publicznego. W jej opinii, zabawę w kotka i myszkę z nowymi mutacjami wygramy jedynie dzięki szczepionkom i profilaktyce (DDM).
Ostatnie raporty dotyczące zachorowań na COVID-19 – zdaniem Wysockiej – we wszystkich krajach są niepokojące. „WHO podała, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni liczba zgłoszonych zachorowań wzrosła aż o 30 procent. To jest bardzo dużo” – oświadczyła.
„Ilu chorych jest w Polsce? Trudno powiedzieć, skoro ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej dr Paweł Grzesiowski, odnosząc się do danych w kraju, powiedział, że obecnie z powodu braku wykonywania testów wyniki zachorowalności podawane przez Ministerstwo Zdrowia należy pomnożyć przez 10” – przytoczyła. Niestety dr Wysocka nie wyjaśniła różnicy pomiędzy zakażeniem a zachorowaniem.
Wesprzyj nas już teraz!
Dlatego – jak podkreśliła – ważną rolę odgrywają szczepienia i profilaktyka. „Tylko szczepienia dają szansę, że wirus nie będzie się namnażał i tworzył nowych wariantów; w końcu kiedyś z nim wygramy”.
„Eksperci podkreślają, że szczepionka nie gwarantuje nam, że nie zachorujemy, ale na pewno gwarantuje lżejszy przebieg choroby i uchroni przed zgonem” – powiedziała.
Wysocka przyznała w rozmowie z PAP, że zdarzają się lekarze, którzy są przeciwni szczepieniom i „nie wierzą w COVID -19”.
„Może takim medykom trzeba dyplomy pozabierać. Trudno jest mi to zrozumieć i wytłumaczyć. Na początku walczyłam z takimi opiniami w mediach społecznościowych, wydawało mi się, że mam misję, że trzeba ludzi uświadamiać, bo przecież mam wiedzę, ale kończyło się na tym, że wyzywano mnie od głupców” – powiedziała.
Zdaniem Wysockiej trzeba wierzyć autorytetom „zakaźnikom, specjalistom od zdrowia publicznego, którzy mają potężną wiedzę. I trzeba opierać się na badaniach. Nie pamiętam takiej jednostki chorobowej, jak COVID-19, która spowodowałaby tak szybki rozwój badań i piśmiennictwa; artykuły rosły jak grzyby po deszczu a każdy miesiąc pandemii przynosił nowe doświadczenia” – dodała.
PAP
oprac. PR