Amerykanie rozlokują w krajach bałtyckich system obrony powietrznej – zapowiedział w Wilnie James Mattis, sekretarz obrony w gabinecie Donalda Trumpa.
Jak podkreślił generał, Stany Zjednoczone są gotowe do instalacji systemu. Mattis nie sprecyzował, jakiego rodzaju obrona znaleźć się ma w państwach NATO zagrożonych potencjalną agresją ze strony Rosji. Eksperci spekulują, że może chodzić o rakiety typu Patriot.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dostarczymy te [rakiety], które uznamy za potrzebne – enigmatycznie stwierdził Mattis. – Rozlokujemy system obronny, by zapewnić poszanowanie suwerenności – dodał chwilę po rozmowach, jakie prowadził z prezydent Litwy, Dalią Grybauskaite.
Obrona przeciwlotnicza jest słabym punktem na militarnej mapie państw bałtyckich. NATO notuje w ostatnich miesiącach zarówno wojowniczą retorykę, jak i wzmożoną aktywność rosyjskich sił zbrojnych. Wkrótce mają odbyć się zaplanowane przez Kreml, wspólne z wojskami białoruskimi manewry na olbrzymią skalę.
W środowym programie wileńskiej wizyty amerykańskiego sekretarza obrony znalazły się także rozmowy z szefami resortów wojskowych Litwy, Łotwy i Estonii.
Źródło: wnet.fm
RoM