13 sierpnia na rynku Jameela w północno-wschodnim Bagdadzie wybuchł samochód-pułapka. W zamachu terrorystycznym zginęło 59 osób. To kolejny akt przemocy dokonany w irackiej stolicy przez dżihadystów z „Państwa Islamskiego”. Islamiści chcieli pozbawić życia przedstawicieli innej paramilitarnej formacji muzułmańskiej.
Na zatłoczonym rynku Jameela doszło do wybuchu bomby umieszczonej w samochodzie-pułapce. W wyniku czwartkowego ataku zginęło co najmniej 59 osób. Do zamachu przyznała się sunnicka grupa dżihadystów z „Państwa Islamskiego”. Poinformowali oni, że akt terroru skierowany był przeciwko szyickim bojownikom – m.in. oddziałowi armii Mahdiego – radykalnej sunnickiej jednostki zbrojnej, która od roku walczy z bojownikami ISIS na północy i zachodzie Iraku.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie jest to pierwszy w tym roku zamach dżihadystów z ISIS. W maju i lipcu zorganizowali oni inne zamachy. Wtedy też wybuchały dwa samochody wypełnione ładunkami wybuchowymi. Miało to miejsce również w Bagdadzie, w dzielnicy renomowanych hoteli.
Czwartkowy zamach był jednym z najkrwawszych odkąd rok temu władzę w Iraku przejął premier Haider al-Abadi.
Źródło: www.bbc.com/news
PC