Państwo Islamskie tworzy własną wersję Koranu. W okupowanym przez ISIS Iraku dżihadyści zabijają koty. Absurdalna kampania trwa również w Iranie, gdzie ofiarami fanatyków padają psy. Łatwego życia nie mają też ich właściciele.
W irackim Mosulu, w którym w dalszym ciągu rządzi Państwo Islamskie, dżihadyści na swój sposób interpretują zasady Koranu. ISIS wydało tam fatwę (opinia wpływowego teologa muzułmańskiego wyjaśniająca kontrowersję natury religijnej bądź prawnej) zakazującą posiadania… kotów.
Wesprzyj nas już teraz!
W Koranie o kotach wspomina się ciepło, a Mahomet był wielkim zwolennikiem tych zwierząt. Jak podają brytyjskie media, w zniszczonym Mosulu dżihadyści urządzili prawdziwe polowanie na koty. Ich właścicieli, z których większość boi się przyznać do posiadania kota, czekają dotkliwe kary.
W prowincji Eufrat dżihadystom z Państwa Islamskiego podpały… gołębie. Władze prowincji także wydały fatwę zabraniającą hodowli tych zwierząt. W dokumencie można między innymi przeczytać, że „ptaki te samym swoim istnieniem i swoimi organami płciowymi obrażają islam”.
Właścicieli gołębi zmusza się do pozbywania się tych ptaków. Osobom, które nie podporządkują się zarządzeniom władz grozi kara chłosty.
W Iranie natomiast, w którym Państwo Islamskie nie ma żadnych wpływów, w prowincji Isfahan, zabierają i zabijają psy jako… zwierzęta zabronione przez islam.
– Jeśli zobaczymy, że ktoś ma psy, dba o nie i karmi je, postąpimy z nimi zdecydowanie, bo w ten sposób promuje jedynie wulgarną kulturę Zachodu – powiedział jeden z prokuratorów w Isfahanie.
Przewodniczący irańskiego towarzystwa opieki nad zwierzętami protestuje. Mało kogo jednak obchodzą jego protesty. W Iraku i Iranie, jak widać, islamska wiara i regionalna tradycja są niezwykle płynne.
Źródło: www.sedmitza.ru, „The Daily Mail”
ChS