22 sierpnia na spotkaniu w Opolu reżyser Grzegorz Braun opowiedział zebranym historię jaka przydarzyła mu się we Wrocławiu. Na pozór wybór miejsca gdzie zje się śniadanie nie jest tematem interesującym. Okazuje się jednak, że państwo opiekuńcze wtrąca się także w tę dziedzinę naszego życia. Był kandydat na prezydenta chciał zjeść zwykłą potrawę – jajko sadzone, ale ze znanych tylko biurokratom powodów nie mógł go dostać. Jajecznica – tak, jajko sadzone – nie! Oto linia ideowa naszego państwa.
Wesprzyj nas już teraz!