W nowym roku akademickim studenci papieskich uniwersytetów w Rzymie będą uczestniczyć w zajęciach z ekologii. Dzięki temu mają być „wychowywani do przymierza między ludzkością a środowiskiem”, co z kolei przełoży się na „skuteczną pomoc we wzrastaniu w solidarności, odpowiedzialności i trosce opartej na współczuciu”.
Bezpośrednią przyczyną wprowadzenia do sal akademickich nauki o środowisku była publikacja encykliki papieża Franciszka Laudato si’. Nowy program nauczania ma być odpowiedzią na wezwanie zawarte przez Ojca Świętego w dokumencie nazywanym przez światowe media „zieloną encykliką”.
Wesprzyj nas już teraz!
W ramach pięcioletniego programu, przedstawionego papieżowi 22 czerwca, przewiduje się sześć modułów – dokładnie tyle samo, ile rozdziałów posiada ekologiczna encyklika. W ich ramach studenci mają poznać zagadnienia takie jak m.in. „Ewangelia Stworzenia”, „Ludzkie źródła kryzysu ekologicznego” oraz uzyskać odpowiedź na pytanie „Co dzieje się w naszym wspólnym domu?”.
W Laudato si’, swojej pierwszej samodzielnej encyklice, Franciszek porusza kwestie ochrony środowiska oraz przedstawia wizje redystrybucji dóbr (w tym złóż naturalnych) między ludźmi całego świata.
Papieski dokument wzbudził sporo kontrowersji. Części specjalistów ds. klimatu nie podobało się, iż Ojciec Święty wypowiadał się na temat tzw. globalnego ocieplenia, jak gdyby było ono faktem (czemu grono naukowców zaprzecza). Niektórzy hierarchowie – jak na przykład kard. John Ribat z Papui Nowej Gwinei – dawali do zrozumienia, iż ekologiczna encyklika i zagadnienia przez nią poruszane są o wiele ważniejsze dla przyszłości Kościoła sprawą niż chociażby kwestia dopuszczania rozwodników żyjących w ponownych związkach do Komunii Świętej, co – zdaniem grona specjalistów – proponuje inny dokument Franciszka, adhortacja Amoris Laetitia.
KAI
om