Stolica Apostolska opublikowała wideo z przesłaniem papieża Franciszka wzywającym do budowania ludzkiego braterstwa. Nagranie ukazuje katoliczkę, muzułmankę oraz żyda, którzy modlą się i karmią ubogich. Według katolickiego publicysty Taylora Marshalla film jest skażony relatywizmem.
Nagranie zostało zaprezentowane 5 stycznia. Nosi tytuł At the service of Human fraternity – Na służbie ludzkiego braterstwa. Film przekonuje, że katolicy, muzułmanie i żydzi powinni nie baczyć na dzielące ich różnice i skupiać się „na tym, co naprawdę istotne” – a jest to adoracja Boga oraz miłość bliźniego rozumiana tutaj jako pomoc ubogim. Dlatego nagranie obrazuje kobietę modlącą się na różańcu, kobietę bijącą pokłony Allahowi oraz modlącego się żyda, którzy następnie wspólnie karmią głodnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Film spotkał się z niemałą krytyką. Wyraził ją między innymi amerykański publicysta katolicki, Taylor Marshall. W jego ocenie nagranie jest skażone przez relatywizm. Autor przypomina, że zgodnie z Ewangelią św. Jana (14,6), Pan Jezus Chrystus powiedział: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Marshall zwrócił uwagę, że w przeszłości katolicy byli niezwykle wyczuleni na tę fundamentalną prawdę. Przywołał kryzys ariański, podczas którego wierzący oddawali życie za trwanie przy prawdzie o naturze Jezusa Chrystusa.
Z perspektywy współczesnego dialogu byłyby to tymczasem jakieś nieistotne szczegóły, skoro teraz wzywa się do tego, by pomijać różnice między chrześcijanami, muzułmanami i żydami… A przecież to nie są jakieś drobne różnice, bo zarówno muzułmanie jak i żydzi wprost zaprzeczają boskości Jezusa Chrystusa.
Jak przypomniał Marshall, w zgodzie ze swoimi religiami mogą wręcz wygłaszać bluźniercze tezy.
W nagraniu Franciszek mówi między innymi: „Kościół docenia działanie Boga w innych religiach, nie zapominając, że dla nas, chrześcijan, źródłem ludzkiej godności i braterstwa jest Ewangelia Jezusa Chrystusa. My, wierzący, musimy powrócić do naszych źródeł i skoncentrować się na tym, co jest istotne. A to, co jest istotne dla naszej wiary, to adoracja Boga i miłość bliźniego”.
Marshall zauważa, że Franciszek mówi tutaj, iż Ewangelia jest źródłem godności człowieka dla chrześcijan, podczas gdy w istocie jest ona źródłem tej godności dla wszystkich ludzi, nie tylko dla chrześcijan – także dla tych, którzy jej nie znają, skoro wyłącznie przez Pana Jezusa można wejść do Królestwa Bożego. Publicysta jest też zdziwiony słowami tym, że Ojciec Święty mówi o rzeczach „istotnych dla naszej wiary”, mówiąc przecież o wierze katolików, muzułmanów i żydów – tak, jakby była to jedna wiara. – To, co wynika z tego nagrania, to idea, że nie ma tak naprawdę znaczenia, jaką wyznaje się religię, o ile tylko jest się człowiekiem religijnym – uważa Marshall.
Wydaje się, że przesłanie nagrania jest podobne do tego, które prezentuje dokument z Abu Zabi z 2019 roku podpisany przez papieża Franciszka razem z Wielkim Imamem Ahmedem Al-Tayyebem z Al-Azhar. Na podstawie tego dokumentu papież powołał do życia Wysoki Komitet na rzecz Ludzkiego Braterstwa, który zrzesza katolików, muzułmanów, żydów oraz ateistów. Jedną z głównych idei Komitetu jest budowa w Abu Zabi trzech świątyń – kościoła, synagogi i meczetu – na wspólnym fundamencie. Podobne z ducha koncepcje podejmuje też najnowsza encyklika papieża, Fratelli tutti.
Według biskupa Athanasiusa Schneidera, kwestia dokumentu z Abu Zabi, stawiając pytanie o samo sedno wiary katolickiej, wiary w to, że Chrystus jest jedynym Zbawicielem, to dzisiaj w Kościele katolickim najważniejszy problem.
Źródła: PCh24.pl, dr Taylor Marshall/YouTube
Pach