Papież przyjął na audiencji prywatnej prof. Massima Gandolfiniego, przewodniczącego Komitetu Brońmy naszych Dzieci. Organizacja ta występuje przeciwko ideologii gender, a w szczególności przeciwko legalizacji tak zwanych małżeństw homoseksualnych. W tym kontekście w czerwcu i styczniu zorganizowano w Rzymie dwie wielkie manifestacje Family Day.
Prof. Gandolfini przyznał, że od dawna zabiegał o tę audiencję, uważał bowiem za stosowne poinformować Papieża o inicjatywach w obronie rodziny we Włoszech.
„Papież stwierdził, że jest bardzo zadowolony z tego, co robimy – powiedział Radiu Watykańskiemu prof. Gnadolfini. – Wiedział o nas dużo, choć nie wszystko. Słyszał o naszych akcjach, zdawał sobie sprawę, że w Rzymie odbyły się dwie wielkie manifestacje Family Day, w czerwcu i styczniu. Zapytałem wprost, czy chciałby nam coś powiedzieć. Papież stwierdził, że jest bardzo zadowolony i wdzięczny, za to, co robimy. Ja pytałem dalej, czy chce nas w czymś pouczyć, skorygować. Papież powiedział: idźcie dalej naprzód. Jesteście silnym laikatem, dobrze uformowanym, o prawym sumieniu chrześcijańskim, czujcie się wolni”.
Wesprzyj nas już teraz!
W obecności Papieża przewodniczący Komitetu Brońmy Naszych Dzieci ustosunkował się również do zarzutów stawianych przez niektóre środowiska kościelne, które nie poparły Family Day. Dystansował się od niego między innymi ruch Focolari, twierdząc, że promując rodzinę, nie można występować przeciw czemuś albo komuś.
„Powiedziałem Ojcu Świętemu, że nie jesteśmy niczyim przeciwnikiem. Zapewniłem Papieża, że nazywanie nas homofobami jest fałszem. My jako komitet nie występowaliśmy przeciwko komuś, lecz przeciw perwersyjnym ideologiom, które przenikają do prawa. Przedstawiłem Ojcu Świętemu przyjęte już prawo o związkach cywilnych. Wyjaśniłem, dlaczego to prawo jest złe i niesprawiedliwe. Zrównuje bowiem związki jednopłciowe z rodzinami, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Wspomniałem o matkach do wynajęcia, o adopcjach dla homoseksualistów i innych przerażających rzeczach. Przeciwko temu prawu, przeciw takiej mentalności i kulturze występujemy” – powiedział prof. Gandolfini.
KAI
luk