14 lipca 2013

Bądźcie jak miłosierny Samarytanin! – wezwał papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę Anioł Pański, wspominając św. Kamila de Lellisa, założyciela Zakonu Posługujących Chorym. Dziś rozpoczyna się jubileusz czterechsetlecia śmierci tego patrona chorych i pracowników służby zdrowia.

 

Papież przemawiał stojąc w bramie swej letniej rezydencji. Na znajdującym się przed nią placu Wolności zgromadziło się ponad 5 tys. mieszkańców Castel Gandolfo i pielgrzymów z całego świata, m.in. z Polski, Brazylii, Argentyny i Meksyku. Po odmówieniu modlitwy podszedł do chorych i ich opiekunów, błogosławił i całował dzieci, a także odbierał wręczane mu listy.

Wesprzyj nas już teraz!

„Dzisiejsza Ewangelia z 10. rozdziału św. Łukasza to słynna przypowieść o miłosiernym Samarytaninie. Kim był ten człowiek? Był kimś nieznanym, schodzącym z Jerozolimy do Jerycha drogą, która przechodziła przez pustynię Judzką. Niedawno jakiś człowiek został na niej napadnięty przez zbójców, okradziony, pobity i porzucony na wpół martwy. Przed Samarytaninem przechodzili tamtędy kapłan i lewita, czyli dwie osoby związane z kultem w świątyni Pana. Obydwaj widzieli tego biedaka, ale przeszli obok, nie zatrzymując się. Natomiast Samarytanin, gdy go zobaczył, „wzruszył się głęboko” (Łk 10,33). Wzruszył się głęboko! Podszedł do niego, opatrzył mu rany, zalewając nieco „oliwą i winem”, po czym wsadził na swoje bydlę i zaprowadził do gospody i zapłacił za jego zakwaterowanie… Innymi słowy zaopiekował się nim: jest to przykład miłości bliźniego. Dlaczego jednak Jezus wybrał Samarytanina jako bohatera przypowieści? Ponieważ Żydzi pogardzali Samarytanami z powodu różnych tradycji religijnych. Jednakże Jezus ukazuje, że serce tego Samarytanina jest dobre i wielkoduszne i że – w przeciwieństwie do kapłana i lewity – wypełnia on wolę Boga, który bardziej chce miłosierdzia niż ofiary (por. Mk 12,33)” – powiedział biskup Rzymu.

 

„Człowiekiem, który żył w pełni tą Ewangelia o miłosiernym Samarytaninie jest wspominany dzisiaj święty: św. Kamil de Lellis, założyciel Zakonu Posługujących Chorym, patron chorych i pracowników służby zdrowia. Święty Kamil zmarł 14 lipca 1614 r. Właśnie dziś rozpoczyna się jubileusz czterechsetlecia jego śmierci, który zakończy się w przyszłym roku. Pozdrawiam serdecznie wszystkich duchowych synów i córki św. Kamila, żyjących jego charyzmatem miłości w codziennym kontakcie z chorymi. Bądźcie jak miłosierny Samarytanin! Także lekarzom, pielęgniarkom i tym, którzy pracują w szpitalach i domach opieki, życzę by byli ożywiani tym samym duchem. Zawierzamy tę intencję wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny” – zachęcał papież.

 

„Chcę powierzyć Matce Bożej jeszcze jedną intencję. Bardzo bliski jest już Światowy Dzień Młodzieży w Rio de Janeiro. Ja wyjadę za osiem dni, ale wielu młodych ludzi wyjedzie do Brazylii już wcześniej. Módlmy się więc w intencji tej wielkiej, rozpoczynającej się pielgrzymki, aby Matka Boża z Aparecidy, patronka Brazylii, kierowała krokami wszystkich młodych i otworzyła ich serca, aby przyjęli misję, jaką obdarzy ich Chrystus” – dodał.

 

Po Modlitwie Franciszek dodał, że duchowo łączy się z biskupami i wiernymi zgromadzonymi w katedrze w Łucku na Mszy św. żałobnej z okazji 70. rocznicy masakry na Wołyniu. „Akty te wywołane ideologią nacjonalistyczną w czasie II wojny światowej, spowodowały dziesiątki tysięcy ofiar śmiertelnych i zadały ranę braterstwu dwóch narodów, polskiego i ukraińskiego. Wraz z pasterzami Kościoła na Ukrainie i w Polsce powierzam Bożemu miłosierdziu dusze tych ofiar, a dla obydwóch narodów proszę o łaskę głębokiego pojednania i pokojowej przyszłości w nadziei i szczerej współpracy na rzecz wspólnego budowania jednego Królestwa Bożego” – powiedział.

 

Ojciec święty pozdrowił także duchowieństwo i świeckich biorących udział w pielgrzymce Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę w Częstochowie. „Powierzam was życzliwej opiece Matki Bożej i z serca wam błogosławię” – zakończył.

 

KAI

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 305 995 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram